RobertzJamajki RobertzJamajki
96
BLOG

Rosyjskie Brygady Internetowe 3

RobertzJamajki RobertzJamajki Polityka Obserwuj notkę 6
Prezydent Władimir Putin osobiście zarządził kampanię wpływu w 2016 roku wymierzoną w wybory prezydenckie w USA. Celem Rosji było podważenie opinii publicznej w proces demokratyczny Stanów Zjednoczonych, oczernienie sekretarz Clinton oraz zaszkodzenie jej wyborowi i potencjalnej prezydenturze. Putin i rząd rosyjski wypracowali wyraźną preferencję dla prezydenta-elekta Trumpa i poniekąd trolle Putina walnie przyczyniły się do wyborczego zwycięstwa Donalda Trumpa . Jest to największy sukces IRA od czasu jej istnienia.

Prezydent USA Obama i Władimir Putin przeprowadzili dyskusję na temat bezpieczeństwa komputerowego we wrześniu 2016 roku, podczas dyskusji, która odbyła się jako część poboczna podczas trwającego wówczas szczytu G20 w Chinach. Miesiąc po tej dyskusji wycieki e-maili z cyberataku DNC nie ustały, a prezydent Obama postanowił skontaktować się z Putinem za pośrednictwem gorącej linii Moskwa - Waszyngton, powszechnie znanej jako czerwony telefon (31 października 2016) i podkreślił powagę sytuacji mówiąc Putinowi: „Prawo międzynarodowe, w tym ustawa o konfliktach zbrojnych, ma zastosowanie do działań w cyberprzestrzeni”.

Afera wyborcza (Projekt Lakhta)

Rosyjski rząd ingerował w wybory prezydenckie w USA w 2016 r., mając na celu zaszkodzenie kampanii Hillary Clinton, wzmocnienie kandydatury Donalda Trumpa oraz spolaryzowanie nastrojów politycznych i społecznych w Stanach Zjednoczonych. Według amerykańskich agencji wywiadowczych operacja o kryptonimie „Projekt Lakhta” została zlecona bezpośrednio przez rosyjskiego prezydenta Władymira Putina. Raport Departamentu Stanu (raport Muellera), ogłoszony w kwietniu 2019 r., zbadał liczne kontakty między kampanią Trumpa a rosyjskimi urzędnikami, ale doszedł do wniosku, że nie ma wystarczających dowodów, aby postawić Trumpowi lub jego współpracownikom jakiekolwiek oskarżenia o spisek lub koordynację.
image

Biuro Dyrektora Wywiadu Narodowego (ODNI) odtajniło ocenę „działań i zamiarów Rosji w ostatnich wyborach w USA” foto.Wiki.org


Internet Reaserch Agency ( IRA), z siedzibą w Sankt Petersburgu w Rosji i opisywana jako farma trolli Olgino , stworzyła tysiące kont w mediach społecznościowych, które rzekomo były Amerykanami popierającymi radykalne grupy polityczne i planowanymi lub promowanymi wydarzeniami na rzecz Trumpa i przeciwko Clinton. Dotarły (one) do milionów użytkowników mediów społecznościowych w latach 2013-2017. Sfabrykowane artykuły i dezinformacje były rozpowszechniane z mediów kontrolowanych przez rząd rosyjski i promowane w mediach społecznościowych. Dodatkowo hakerzy powiązani z rosyjskim wywiadem wojskowym (GRU) zinfiltrowali systemy informacyjne Komitetu Narodowego Demokratów (DNC) i (DCCC). Na skutek manipulacji IRA urzędnicy kampanii wyborczej Hillary Clinton, a w szczególności jej przewodniczący John Podesta, publicznie udostępnili skradzione pliki i e-maile za pośrednictwem, DCLeaks, Guccifer 2.0 i WikiLeaks podczas kampanii wyborczej. Kilka osób związanych z Rosją skontaktowało się z różnymi współpracownikami kampanii wyborczej Trumpa, oferując możliwości biznesowe (wsparcie finansowe) i przekazując szkodliwe informacje na temat Clinton.
Działania rosyjskiej IRA wywołały ostre oświadczenia amerykańskich agencji wywiadowczych, bezpośrednie ostrzeżenie ówczesnego prezydenta USA Obamy skierowane do prezydenta Rosji Putina, odnowienie sankcji gospodarczych wobec Rosji oraz zamknięcie rosyjskich placówek dyplomatycznych i wydalenie ich personelu.
Donald Trump zaprzeczył, że ingerencja miała miejsce, twierdząc, że była to „mistyfikacja popełniona przez Partię Demokratyczną, aby wytłumaczyć przegraną Hillary Clinton”.
FBI wszczęło w tej sprawie własne śledztwo (kryptonim Crossfire), które zostało przejęte w maju 2017 r. przez byłego dyrektora FBI Roberta Muellera, który do marca 2019 r. prowadził je z ramienia Departamentu Stanu i w jego efekcie oskarżył IRA i 26 obywateli rosyjskich. Śledztwo doprowadziło również do aktów oskarżenia i skazania urzędników kampanii Trumpa i powiązanych Amerykanów, na podstawie niepowiązanych zarzutów. Raport Muellera, ogłoszony w kwietniu 2019 r., zbadał liczne kontakty między kampanią Trumpa a rosyjskimi urzędnikami, ale doszedł do wniosku, że chociaż w otoczeniu Trumpa z zadowoleniem przyjęto rosyjskie działania i spodziewano się z nich realnych korzyści, nie ma wystarczających dowodów, aby wnieść przeciwko Trumpowi jakiekolwiek oskarżenia o spisek lub koordynację lub jego współpracę.
W listopadzie 2020 r. nowo opublikowane fragmenty raportu Roberta Muellera wskazywały, że „Chociaż WikiLeaks opublikowała e-maile skradzione z DNC w lipcu i październiku 2016 r., a Stone – bliski współpracownik Donalda Trumpa – wydawał się wiedzieć z wyprzedzeniem o nadchodzących materiałach, śledczy „nie mieli wystarczających dowodów”, aby udowodnić aktywny udział w hackach lub wiedzę, że kradzieże elektroniczne nadal trwają”.
Hm, polityka..
Ameryka Ameryka, a w następnym odcinku opisze działania IRA przeciw wyborom na Ukrainie i ..nie tylko tam.

CDN
RobertzJamajki

Pierwsza Nagroda w konkursie na najlepsze opowiadanie o Powstaniu Warszawskim organizowane przez salon24.pl za 2014 rok Zapraszam na mój blog: https://robertzjamajkisite.wordpress.com/

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (6)

Inne tematy w dziale Polityka