![image](//m.salon24.pl/be5e6494c025fb7c96bd14588dd87242,860,0,0,0.jpg)
Jestem i nie jestem zwolennikiem teorii autorstwa Francisa Fukuyamy, ujętej w jego książce z 1989 roku "Koniec Historii a ostatni człowiek". Owszem, komunizm się kompletnie skompromitował, podobnie jak wcześniej nazizm, ale książka była napisana w okresie upadku Muru Berlińskiego i autor nie mógł przypuszczać, że choć pada oto Imperium Zła, to nie ma to wpływu na istnienie w dalszym ciągu jego pretorian. I dalej - Ameryka bidenowska, to nie jest demokracja ze snu pana Fukuyamy. Natomiast Historia kończy się i owszem - dla pokrętnego doktrynerstwa.
Banksterstwo, korporacjonizm - to teraz jest przerażającą rzeczywistością. Ekonomiści i technokraci..
Dlatego Polska, "Bóg, Honor, Ojczyzna" (tradycja, konserwatyzm), a w tym i patriotyzm zupełnie nie przystają do modelu obecnej UE, który to jest jakimś tam odzwierciedleniem teorii pana Fukuyamy.
Nie pasujemy do tego bezhołowia.
Owszem, praktykujących konserwatystów jest kilkanaście procent, ale i w pozostałej populacji tradycyjne pojmowanie wartości jest przestrzegane, a cóż tak naprawdę proponuje dzisiejsza UE?
Oprócz stabilizacji (w teorii niestety) ekonomicznej, destabilizację tradycyjnego modelu rodziny, to co!
W tym świetle "polexit" wydaje się możliwy.
Wiem że to pojechanie "po łebkach", ale tak w dużym uproszczeniu widzę.
RobertzJamajki
Pierwsza Nagroda w konkursie na najlepsze opowiadanie o Powstaniu Warszawskim organizowane przez salon24.pl za 2014 rok
Zapraszam na mój blog:
https://robertzjamajkisite.wordpress.com/
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo