Trochę śmiesznie zrobiło się na wirtualu..
Decydenci na zmianę to widzą (wieszczą) koniec zarazy, to znów podsycają panikę, a lud..
Nudy na pudy (ruskie onuce)..
Czy się stoi, czy się leży..
W internecie dywagacje niczym realnym nie poparte, rozdawnictwo dóbr realnych w realu, jak za Imperium Romanum (w Suisse). Znajomi z sąsiedniego domu przyciągnęli darmową paletę truskawek i teraz produkują razem i wespół konfitury. W sumie to familia artystów, to konfitury mają blisko do "dżem seszynn".
My też gotujemy i pieczemy, ze zjadaniem to już idzie gorzej, ale liczy się idea.
A wszystko po to żeby zabić nudę.
Ja gram dużo w szachy, ale zawsze wygrywam i to jest nudne. Internet odstrasza nowymi teoriami walonymi na kopy (s24).
Wirusa nie widać, a okadzamy i odkażamy wszystko i wszystkich (łącznie z faktorem).
Dyskutujemy dużo, by rozejść się po jakimś czasie, gdy jak zawsze ktoś klepnie o koronawirusie.
Zaczął się trzeci tydzień izolacji?
Nie pamiętam..
Miłego dnia
Pierwsza Nagroda w konkursie na najlepsze opowiadanie o Powstaniu Warszawskim organizowane przez salon24.pl za 2014 rok
Zapraszam na mój blog:
https://robertzjamajkisite.wordpress.com/
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości