Inna wyborcza obietnica Bronisława Komorowskiego to jeśli zostanie prezydentem, to "w ciągu pierwszych 500 dni kadencji rozpocznie się budowa tysiąca kilometrów nowych dróg: autostrad, dróg krajowych i lokalnych oraz obwodnic miast.'' 500 dni już dawno minęło, spytajmy Pinokia gdzie te drogi niby?
I gdzie podwyżka 30% dla nauczycieli? I co z likwidacja abonamentu RTV??
To tak na pierwszy rzut oka. Choć możnaby jeszcze wymieniać i wymieniać (np. niepodnoszenie wieku emerytalnego i inne obiecanki).
Komentarze
Pokaż komentarze (4)