..nadszedł wielki piątek, dzień, w którym od dawna, tradycyjnie, chadzałem z przyjaciółmi na świąteczne jajko do znanej krakowskiej knajpy w hotelu „Pollera”. [..] W radosnej atmosferze czasu Wielkiej Nocy, w wirze żarliwych rozmów, plotek i dowcipów, ktoś nadto rozochocony zamówił z rozpędu o jedną flaszkę więcej niż zwykle, co wprowadziło wszystkich w tak szampański humor, iż żaden z biesiadników nie chciał się ruszyć do domu. Kelner jednak nalegał, że czas zamknąć knajpę. [..] obwieściłem zebranym, iż nie ma, co przerywać tak miło rozpoczętej świątecznej zabawy, więc zapraszam wszystkich do domu na małą wódeczkę [..] Zakupiwszy po drodze kilka flaszek żytniej, grono miłych gości opadło jak szarańcza na świeżo wysprzątane przez Grażkę mieszkanko. [..] Bankiet rozwijał się cudnie [..] z czwartego piętra na parter docierały odgłosy...
[Pasierbiewiczowe Monumenta]
Ortodoksyjny @KaZet:
- Powiadasz, akademicki, że Wielki Piątek corocznie urządzaliście sobie, tak po katolicku, balangi w jakieś hotelowej knajpie? A w opisywany Dzień Męki Pańskiej, przedłużyliście sobie balangę, przenosząc się do bloku? Do tego tak dyskretnie, że w całej klatce schodowej było słychać? I jeszcze akademicki jakieś błagalne prośby do Najwyższego kierował, żeby ratować swoją d..pę? A i uszanował akademicki prawo sąsiadów do przeżywania Wielkiego Piątku w ciszy i zadumie? No rzeczywiście, jest co wspominać...
Pasierbiewicz (Katolik Prawdziwy, Oddany Prawdzie und so waiter),:
- Wybaczy Pan, ale dla mnie Autorytetem jest papież Franciszek
i jego kultura modlitwy i przeżywania Świąt Wielkiej Nocy
Ortodoksyjny @Kazet:
- Aaaa, rozumiem. I w tamtych czasach czerpał akademicki od papieża Franciszka "kulturę modlitwy i przeżywania Świąt Wielkiej Nocy" i w sposób dyskretny wpajał sąsiadom z bloku? Człowieku, ty jesteś tragicznie śmieszny. Potrafisz odróżnić Wielki Piątek od radosnych Świąt Wielkiej Nocy? Dasz też radę przestać bezczelnie powoływać się na Papieża, żeby usprawiedliwić coroczne balowanie w najbardziej tragiczną rocznicę dla chrześcijan? Przyznaję w jednym rację. Nie jestem w stanie tego wszystkiego zrozumieć.
Ortodoksyjny hejter:
= Nie jestem w stanie tego wszystkiego zrozumieć. ==
To są przecież proste sprawy..
dla Niezawisłych to są proste sprawy:
Za wiki: Wielki Piątek - dzień Wielkiego Tygodnia upamiętniający śmierć Jezusa Chrystusa na krzyżu..
Czepiacie się!
Wylewacie hektolitry pomyj na Ostatniego Nizawisłego, a przecież, gdyby tak uczciwie,
wicie-rozumicie nieortodoksyjnie podejść do sprawy, to no-przecież (nadal za wiki)
Wielkopiątkowa liturgia jest pamiątką zwycięstwa odniesionego przez umęczonego
i ukrzyżowanego Jezusa Chrystusa.
A niezawisła liturgia, zwycięstwa pamiątka, by była zwycięska und niezawisła
musi być huczna i gorzałkowa, a nie taka byle-jaka, jak u katosmutasuff..
A kto tego nie ogarnia- ten szubrawiec, insynuator, pisoski ortodoks i papieża Franciszka wruk. O!
..ale nie róbmy z tego zagadnienia, nno.
Tagi: HejtStop
-
Inne tematy w dziale Polityka