złośliwi twierdzą, że za tipsy i za drinki z parasolką na wczasach w Chorwacji
trochę trudno płacić pieluchomajtkami i cewnikami...
co za brak zaradności..
natomiast poważnie rzecz biorąc,
to wygląda na to ze te olbrzymie wydatki
niezbędne przy opiece nad osobami niepełnosprawnymi
(na sprzęt, na rehabilitacje, na środki higieniczne.. ) to mit,
skoro 500 zł gotówki miesięcznie to więcej. Wniosek oczywisty.
A przynajmniej taki właśnie wniosek wypływa z wypowiedzi mamuś ON w sejmie.
Coraz jaskrawiej widać, że w tej okupacji tak naprawdę
nie chodzi o pomoc dla ON.
pisałem kilka dni temu
Cos mi sie zdaje, że mamusie upośledzonych i podkręcający je demokraci
mimo powszechnego zrozumienia i empatii wobec niepełnosprawnych
lada moment zdobędą sympatię, którą społeczeństwo obdarowało
"umierających z głodu rezydentów"..
Właśnie przeczytałem fragment dyskusji z osobą niepełnosprawną.
Nie o pieniądzach. Twierdzi, ze nie było źle. Ale od czasu czarnych
marszów czuje że coś się zmieniło, że niektórzy zaczęli patrzeć na
niego "inaczej". Teraz, komentując to co się wyprawia w sejmie,
obawia się że będzie gorzej..
Brawo nowocześni demokraci, brawo. Róbcie tak dalej.
-
Inne tematy w dziale Polityka