https://threadreaderapp.com/thread/1902329104860397653.html
Zauważyliście, że w sprawie Barbary Skrzypek kłamią dokładnie w ten sam sposób, co... w kwestii Smoleńska?
Kilka osób to zresztą już na Twitterze zauważyło.
Stosują tę samą propagandę, te same sztuczki, podobnie ustawiają swoich internetowych trolli?
Broń Boże nie porównuje śmierci Skrzypek do Smoleńska, ciężko byłoby o większy absurd.
Niemniej to aż fascynujące, że oni mają cały czas te same, wypracowane wtedy, mechanizmy kłamstwa, wzbudzania nienawiści i fałszowania rzeczywistości- i, jak widać, stosują je, kiedy tylko mogą.
Zapraszam więc na nitkę o tych metodach, po kolei, lecimy.
1/12Image
Raz jeszcze zaznaczę. To nie będzie nitka o bezprawiu wobec zmarłej Skrzypek, myślę, że każdy przyzwoity człowiek sam może sobie wyrobić opinie o tym, jak należy traktować wielogodzinne "przesłuchanie", w którym uczestniczy trzech agresywnych funkcjonariuszy Giertycha, podczas którego łamane są prawa przesłuchiwanej, funkcjonariuszy, którzy sami mówią o sobie, że "nie czas trzymać się litery prawa".
Niech też każdy sam sobie dopowie, czy rozległy zawał serca, kilkadziesiąt godzin po tym "przesłuchaniu" można łączyć z tym stresem czy nie?
Jak już pisałem, to nitka o tym, jak budują narrację i w jakich punktach jest inaczej tożsama z syfem, jaki urządzili nam po Smoleńsku. Pierwsze uderzające podobienstwo, to przecieki do zblatowanych z władzą mediów.
2/12Image
Oczywiście najbardziej wymownym przykładem jest tu Czuchnowski, o nim zaraz, ale pamiętajmy, że nie tylko o nim mowa, gdy chodzi o te "przecieki".
Swoje wersje wypuszczali także Dubois, sama Wrzosek oraz multum mniej lub bardziej ostentacyjnych funkcjonariuszy medialnych obecnej władzy (a także polityków), udając, że coś tam wiedzą.
Co ciekawe, te wrzutki były kompletnie sprzeczne. Raz więc słyszeliśmy, że przesłuchanie było wręcz wesołe i radosne i Pani Barbara wszystko "wyśpiewała". Innym razem, że było uśmiechnięte i miłe, ale właśnie niczego nie wyśpiewała (Dubois etc) i tym większy należy się szacunek Wrzosek, że taka spokojna.
Było to typowe testowanie narracji, która bardziej złapie, a jednocześnie możliwe szerokie wypuszczenie kłamstw, by podchwyciły je internetowe trolle i puszczały dalej.
Pamiętacie teraz, jak rozgrywali początek Smoleńska? Dokładnie tak samo. Jak najwięcej "przecieków", jak nakwiekszy chaos informacyjny, żeby ludzie się po prostu pogubili w tym zamęcie. Ile było tych podejść, wymyślonych cytatów z Lecha Kaczyńskiego, kłótni na lotnisku i samolocie etc.
3/12Image
Jednym z najbardziej odrażających kłamstw w sprawie Smoleńska był pijany Błasik w kokpicie. Fejk, który został obalony miliard razy, mimo to nadal jest powtarzany przez polityków, dziennikarzy a zwłaszcza trolli PO. Tu analogicznym fejkiem okazał się brak zgody Barbary Skrzypek na oddanie pełnomocnictwa Kaczyńskiemu.
Czemu go wypuszczono, o tym za chwilkę. Teraz istotnym jest, kto to zrobił. Niejaki Czuchnowski z GW, jeden z bardziej znanych cyngli tej władzy. Pamiętajmy jednak, że narracja pod to była już wcześniej przygotowywana, między innymi w internecie, przez trolle Giertycha, takie jak Piński i jego ludzie.
"Rewelacje" Czuchnowskiego natychmiast podchwyciły media, TVN i inne biuletyny partyjne PO, robiąc wokół tego całe swoje wydania. Po co? Żeby pokazać konflikt na linii Skrzypek- Kaczyński.
Dorzućmy jeszcze jedną ciekawostkę. Gdyby rewelacje Czuchnowskiego okazały się prawdziwe, to oznaczałoby, że w prokuraturze Bodnara są ludzie zasługujący natychmiast na więzienie, przy tego typu przeciekach. To przecież absolutną granda. Ale oczywiście ten element nie interesowal mediów PO.
4/12Image
Tak samo jak nie interesowało ich to, że fejki związane z tymi "przeciekami" zostały szybko zdementowane. Dokładnie jak w wypadku kłamstwa o Blasiku. To była świadoma i ta sama gra. Wypuścić jak najszybciej fejka a następnie zarazić nim tyle środowisk i przestrzeni informacyjnych, żeby tego nie dało się po prostu odkręcić.
I, dokładnie jak w wypadku Smoleńska, do tego zadania Uśmiechnięta Władza wyznaczyła GW i TVN. Oddajmy im tu to, co im się nalezy! Naprawdę wywiązali się z tego zadania perfekcyjnie. Pytanie jednak brzmi, po co wypuścili tego fejka?
5/12
Ponieważ chodziło o oskarżenie o tę śmierć przywódcę opozycji, Jarosława Kaczyńskiego. I to bez żadnego tam niuansowania, udawania. Wprost snuje się brednie, że mafia "odstrzeliła Skrzypek", że "podano jej truciznę" etc.
Przypomina wam to coś? Dokładnie. Jarosław Kaczyński przecież zabił brata w Smoleńsku. PO i ześwinione przez tę partię media snuły brednie, że zmusił on Lecha do lądowania, że to on stał za tym wylotem, że zrobił to specjalnie, żeby móc budować na tym swój kapitał polityczny.
Znów, co z tego, że zostało to na każdym poziomie zdementowane? Żyje nadal jako narracja trolli Giertycha.
6/12Image
Jednocześnie tę same ośrodki propagandy PO idą starym sznytem Palikota i wprost wyrażają zadowolenie z tej śmierci.
W najbardziej patusowatych, zdemoralizowanych grupach Silnych Razem zachwyt miesza się z nadzieją, że reszta pisiorów skończy podobnie, co Barbara Skrzypek. Znów, pamiętacie Smoleńsk i te obrzydliwości od Palikociarni? Jeszcze jeden? Sezon na kaczki otwarty? Zapakować resztę PiSu do drugiego samolotu i ta sama wycieczka? Dokładnie to samo.
Zresztą, czy powinno nas to dziwić? To ich standard. To ludzie, którzy snuli mokre fantazje o zbioriwych gwałtach na Mateckim, gdy ten wylądował w areszcie. To jest ten poziom.
To jest po prostu Palikot bis. A oryginalny Palikot zapewne wypiją kolejną małpkę z zadowolenia, patrząc na swoich uczniów.
7/12Image
Najbardziej, przynajmniej mnie, uderza sprzeczność tych narracji.
No bo jak to- z jednej strony oskarżamy Kaczyńskiego o bycie mafijnym potworem, który likwiduje tych, którzy chcą opowiedzieć o tym, jaki jest straszny, z drugiej cieszymy się, że Barbara Skrzypek nie żyje, bo o jednego pisiora mniej? Co więcej oba te narracyjne świństwa wrzucają po sobie ci sami ludzie. Jednego dnia dana grupa Silnych Razem się cieszy, drugiego płacze nad losem kolejnej ofiary Kaczora.
Znów, przecież to jest dokładnie ta sama sprzeczność narracyjną, co przy Smoleńsku. Biedny, zamordowany przez Jarosława Lech a jednocześnie wrzaski - "Czas na kolejną kaczkę!".
W tej sprzeczności jednak tkwi clou ich działań.
Bi oni nie chcą tak naprawdę kogoś przekonać. Tu chodzi o stworzenie maksymalnego chaosu informacyjnego, żeby ludzie po prostu nie chcieli dotykać tematu, uznając, że jest zarezerwowany dla świrów i trolli. Tyle.
8/12Image
Zauważcie też proszę, jak podobnie zostały te spektakle obsadzone.
Mamy tych samych medialnych cyngli od przecieków (skądinąd po tym, jak, czarno na białym widać, co odwalił Czuchnowski, to powinien być jego koniec. Myślicie, że włos mu spadnie z głowy? Bez jaj).
Mamy też kolejną wersję Palikota, czyli Giertycha, plotącego równie upiorne brednie, oddelegowanego przez Tuska do podobnych podłości i swiństw.
Mamy też podobny, szczający do zniczy motłoch-.dziś tę rolę przejęła patologia od Silnych Razem.
Ej, spójrzcie na te zdjęcia. Czy oni nie są jakoś podobni???
9/12Image
Image
I znów, podobnie, jak przy Smoleńsku, okazuje się, że jakiekolwiek dopominanie się o prawdę czy, już nie daj Boże, odpowiedzialność... okazuje się, tak, zgadliście. Tańcem na grobach.
Następuje błyskawiczne zapomnienie o prawdziwej ofierze, za to ofiarami są ci, od których domaga się odpowiedzi, wyjaśnień, czyli Wrzosek.
Państwo, zamiast zająć się patologią, oświadcza, że będzie ścigać tych, co domagają się wyjaśnień. No i pojawia się oczywiście argument z "spiskowej mentalności". Ci sami, co wprost piszą, że Kaczyński zamordował swoją współpracowniczkę... oskarżają o paranoje tych, którzy dopytują się, jak to możliwe, że nie ma zapisu z przesluchania.
Po raz kolejne PO i jej media pokazują więc jedno. To prawdziwe hieny...
10/12Image 
Bowiem jedno trzeba przyznać PO i Tuskowi, grę w kłamstwo, bezczelność i ostentację opanowali do perfekcji.
Więc ci, co wołają o tym, że Kaczyński dosypał arszeniku do herbaty Pani Basi proszą o społeczne opamiętanie.
Ci, którzy jeszcze wczoraj odczytywali manifest Szarego Człowieka i wprost mówili, że każdy, kto jest gotowy oddać swoje życie w walce z PiS, jest godny najwyższego szacunku, dziś wołają, że jakiekolwiek używanie śmierci do polityki jest niegodne.
No niesamowity jest ten festiwal kłamstwa i hipokryzji.
11/12Image
Uwaga! Tym razem zakończę optymistycznie. Otóż myślę, że tym razem te kanalie przegrają.
Czemu? Po pierwsze dlatego, że mówimy tu o śmierci 60 kilku letniej kobiety, która mogłaby być matką czy babcią każdego z nas- nie o przywódcy politycznym.
Po drugie dlatego, że śmierć starszej kobiety na rozległy zawał serca, kilkadziesiąt godzin po tym, jak, przy pogwałceniu zasad prawa i podeptaniu jej swobód obywatelskich, została przesluchana przez trzech trolli Giertycha, to coś, co dla każdego, posiadającego jakiś zdrowy rozsądek i przyzwoitość, jest po prostu bardzo grube.
Stąd, pozwolę sobie to powtórzyć, milczenie Tuska. On wie, że patologia od Silnych Razem i funkcjonariusze Wyborczej to jednak nie całość społeczeństwa. I jest zaniepokojony.
Dziękuję za lekturę.
12/12
Inne tematy w dziale Technologie