wyrywki z https://x.com/miloszlodowski/status/1901184534139359277
Krytyczna informacja to kim była trzecia osoba przy słuchaniu p. Skrzypek, a u moich skądinąd dalekich od polityki znajomych psychologów, na facebooku od rana (niedziela 7.30 (sic!)) dyskusja, kiedy po gigantycznym stresie są największe piki ryzyk dla organizmu, czy to 2 doba czy 3 doba… kiedy organizm ten stres wywala i może sobie nie poradzić… brawo…
Przerabiałam to w rodzinie. Pacjent rok wcześniej przebadany gruntownie przez kardiologa, wychodzi z diagnozą, że serce w porządku a nadciśnienie da się uregulować lekami. Rok później, po kilkudniowym mega stresie, traci przytomność i trafia na SOR z migotaniem przedsionków.
Tak, nie wiem z czego to wynika, ale największe zagrożenia dla układu krążenia jest wtedy, kiedy stres już zejdzie.
To się zgadza ze statystykami które pokazują, że managerowie pracujący w dużym stresie najczęściej (!) doznają zawału w drugim, trzecim dniu urlopu, czyli po ustaniu stresu
-
Inne tematy w dziale Technologie