Rozmawiałem ostatnio ze znajomym o tym, kto może nabrać się
na kolejne fikołki bążura, dla kogo rafau tak gwałtownie się zmienia.
Wiadomo, że nie robi tego dla deMOkratycznego elektoratu.
Jego głosy ma nawet gdyby zupełnie nic nie robił, bez tej błazenady.
Nie celuje również w elektorat opozycyjny - bo ten za dobrze go zna
i wie, że vicetusk jest równie fałszywy jak tusk.
Mamy najwyższej poczucie żenady albo ubaw z rafau (podobnie jak z tuska),
widząc jak gość co chwila sam sobie przeczy,
jak pajacuje, kłamie, jak plącze się w zeznaniach..
A zatem.. dla kogo rafau bążur tak srogo się gimnastykuje?
i tu padła odpowiedź znajomego: dla całej rzeszy
zupełnie młodych, nie interesujących się polityką,
nie śledzących wydarzeń, nie zajmujących się
łączeniem kropek. Dla tych nieświadomych,
którzy pierwszy raz zetkną się i nabiorą
na ordynarną propagandę deMOkratów.
Dla takich, którzy nie kojarzą jak wyglądała poprzednia kadencja tuska&Co.
dla których poprzednie rządy tuska to prehistoria która ich nie dotknęła
i która jest im nieznana.
Czyli rafau głównie celuje w młodych (nieświadomych)
i jeszcze w niektórych starszych (tych z totalną sklerozą).
I tylko jedno nie styka w tym wyjaśnieniu:
przecież obecnie, już od dobrego roku
tu i teraz "działa" kolejny [nie]rząd tuska,
jeszcze bardziej parszywy od poprzedniego.
Wszystko widać, słychać i czuć..
I nadal zero łączenia kropek?
Istnieje taki elektorat
do wzięcia przez rafau?
PS. a dzisiaj na X zobaczyłem taki wpis,
dobrze współgrający z opinią znajomego:
https://x.com/obserwujesobie/status/1895172002924626212
-
Inne tematy w dziale Technologie