"narób coś na salon.." - bywalcy salonu z dłuższym stażem pewnie jeszcze
kojarzą takie notki. Nie tylko moje. Już nie pamiętam kto wprowadził ten "hasztag",
na salon24 (gdy hasztagi jeszcze nie były modne, a na salonie nie istniały ;)
To były notki "racjonalizatorskie" - sugerujące jak ulepszyć, poprawić salon24.
Teraz, gdy S24 jest w fazie terminalnej (z wielu różnych powodów)
za bardzo nie ma sensu pisać o tym. ale jednak napiszę.
dlaczego? Bo tak!
Proponuję nie wrzucać notek multitematycznych, zawierających mnóstwo
niepowiązanych ze sobą wątków. Przoduje w tym nowa redakcja S24,
ale widze, że niektórzy blogerzy tez sie w tym rozsmakowali.
S245 rzadko jest istotnym "dostawcą" informacji (tu różne inne źródła
internetowe sa o wiele szybsze, bardziej obiektywne i merytoryczne).
Walorem S24, który redakcja najwidoczniej postanowiła zarżnąć, jest dyskusja,
wymiana opinii pod notkami. "Wielotematycznośc" oczywiscie tę dyskusję
zabija wprowadzając chaos i siła rzeczy offtop
(tak jakby nie było dotychczas innych sposobów rozwalania dyskusji..).
A więc apel apelik do blogerów - nie generujcie grochu z kapustą, czyli notek wielotematycznych.
Juz wystarczy, że gamoniowata redakcja s24 robi taki syf (ku chwale klikalności).
Najchętniej bym apelował by pod takimi notkami redakcyjnymi nie komentować,
ale wiem ze to nie trafi ani do redakcji ani do użytkowników Salonu24.
"robienie na salon" to przeszłość, nie mająca obecnie żadnej racji bytu.
-
Inne tematy w dziale Technologie