Młody (acz już wiekowy - blisko 30) chciał kupić wino
w ichniejszym, pozornie normalnym sklepie.
Najpierw go wylegitymowali.
I poczuł sie odmłodzony o dobrze ponad 10 lat
- to wtedy ostatni raz spotkała go taka kontrola.
w sumie miłe, biorąc pod uwagę,
że tam ponoć graniczny wiek to 21..
odjęli mu dychę! nice :)
..a potem i tak odmówiono mu sprzedaży
bo za nim stała na-oko niepełno-21-letnia dziewczyna
zaś pan na kasie stwierdził, że przyszła z młodym.
a następnie młody został poinformowany, że z tego powodu
przez 24h nie kupi alko w tym sklepie.
..a jak mówiłem spadkobiercy,
że USA to dziwny kraj - to nie wierzył.
teraz już wie :)
Młody wino nabył.
poszedł do innej kasy zerkając,
czy jakieś nastolatki nie pętają się w pobliżu.
ergo: polski kombinator rozwalił amerykański system! duma!
PS przy okazji Spadkobierca dowiedział się, że i tak trafił
we w miarę normalne miejsce, bo w US są też dry county*,
- co utwierdziło go w przekonaniu ,że to dziwny kraj
i że spadkodawca miał rację.
* takie hrabstwa łatwo rozpoznać patrząc z okien samochodu
- przy ich granicach, na wszystkich drogach dojazdowych do nich
ulokowane są sklepy sieci ABC.
-
Inne tematy w dziale Technologie