jadąc tramwajem Rafała..

przetestowane. jest pozytywnie.

To po prostu szok, po ponad dwóch latach cierpień z powodu rozkopanego Sobieskiego, niepewności gdzie nagle pojawią się korki, czy i kiedy dojedzie jakiś autobus i którędy pojedzie, jak długo będzie jechał..

Mogę wreszcie dojechać z domu do roboty (skraj Wilanowa <==> Banacha) w komfortowych jak na zbiorkom warunkach, bez przesiadek (co ma znaczenie gdy zacznie sie syfiasta jesienno-zimowa aura), szybko i punktualnie. Ponieważ jeżdżę niemal od skraju do skraju trasy, dotychczas zawsze łapałem siedzące miejsce. Wagony nowe, czyste.

...

Wcześniej poruszałem sie inną trasą omijając Marszałkowską. Dawno mnie tam nie było. Teraz zobaczyłem te straszne miejsca na odcinku plac Unii Lubelskiej - Plac Konstytucji, a także w kierunku politechniki. Kiedyś reprezentacyjna ulica Warszawy, piękne, reprezentacyjne place. Teraz slamsy. Ściany pokryte szprejowymi bohomazami, niemal brak życia na parterach, znikające sklepy, salony i inne przybytki, witryny zabite dechami. Brakuje tylko murzynów, dilerów, ćpunów i seksworkerów. Złośliwi mówią, że sie EUropeizujemy, że teraz mieszkaniec Berlina czy Paryża, wreszcie w stolicy Rafała będzie się czuł jak u siebie.

Niektórzy twierdzą że zarodkiem, epicentrum z którego zaczął promieniować ten syf była tęcza na zbawixie. Coś w tym jest, w którą stronę nie spojrzeć z Placu Zbawiciela.. Inni rzecza, że to oczekiwanie na właścicieli, na atrakcyjne działki w samym centrum.

Ja twierdzę, że Warszawą od kilkunastu lat rządzi Platforma.

kilka zdjęć od p. Dudkiewicza (https://x.com/RafalDudkiewic1/status/1857723427605405774)

Bród, smród, dziadostwo.
Socrealistyczne rejony pl. Konstytucji przypominają ciemne zaułki Bronxu.
Gospodarz miasta, które coraz bardziej potwornieje i stacza się,
gra w wielką politykę i zajmuje się kampanią prezydencką

i jeszcze tutaj

Fot. Dawid Żuchowicz / Agencja Wyborcza.pl: