bo PiS przyzwyczaił Polaków,
że na wszystko pieniądze są.
Izabela Leszczyna
To że Gdula perfekcyjnie realizuje zadania wyznaczone przez Tuska jest oczywiste.
Sprawnie rozwala IDEAS, NASK, PAN, Lukasiewicza..
Przecież gdyby było inaczej, gdyby źle wywiązywał się z powierzonych zadań
zostałby już dawno z hukiem odwołany.. no przecież, no nie inaczej.
W tej kolejnej (i nie sądzę, że ostatniej) historii jedna rzecz mnie zaskoczyła:
- utrzymanie statku (czyli infrastruktury niezbędnej ,krytycznej dla IO PAN)
idzie ze środków, które można otrzymać (lub nie) na drodze konkursu?!
i tak było przez ostatnie 35lat?
Przecież to tak, jakby np. państwowa uczelnia, szkoła albo szpital
miał co roku brać udział w konkursie o środki na pokrycie kosztów
prądu, światła, ogrzewania..
dotychczas wydawało się, że w konkursach
startuje się o środki na nowe badania, rozbudowę,
rozwój infrastruktury, unowocześnianie,
a nie na istnienie/przetrwanie instytucji.
a może to jest nowa jakość w zarządzaniu
tenkrajem przez deMOkracje walczącą?
- hej!
jednostki budżetowe, szkoły, uczelnie, szpitale, policja, wojsko - walczcie!
śmiało przystępujcie do rządowych konkursów o kasę na prąd, pensje..
walczcie o przetrwanie. może wygracie. a może nie.. tak działają konkursy.
a najważniejsze, że PiS nie rządzi!
i uśmiechamy się..
PS komentarz Czarnka do tego żenującego wpisu Gduli:
"Zespoły doradcze nie podejmują decyzji tylko wydają opinie dla Ministra. Decyzje zawsze podejmuje Minister, który ma szeroki ogląd sytuacji w swoim dziale administracji i spojrzenie na inwestycje, w tym wiedzę, które są strategiczne dla Państwa, a które nie. To Minister realizuje Politykę Naukową Państwa, a nie powołane przez niego zespoły doradcze. Bezrefleksyjne przyjęcie opinii zespołu, która nie jest dla Ministra wiążąca to pójście na łatwiznę."
oj tam, oj tam. może i łatwizna. ale jaka wygodna
przy realizacji wyznaczonych, a niepopularnych celów.
-
Inne tematy w dziale Technologie