Taki wpis (nie mój) muszę zachować w pamiętniczku.
Jest w nim tak wiele, jest tak symptomatyczny..
Całość poniżej, bez zbędnych komentarzy:
Rok temu wydawało nam się, że jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki wszystko się zmieni – z dnia na dzień pojawią się pieniądze na leczenie, edukacja wreszcie zostanie dofinansowana, znajdą się środki na głodzoną od lat Polską Akademię Nauk @PAN_akademia. Myśleliśmy, że winni zaniedbań, rozkradania państwa i traktowania Polski jak prywatnego folwarku natychmiast odpowiedzą za swoje czyny. Liczyliśmy, że ci, którzy niszczyli instytucje, staną przed wymiarem sprawiedliwości, ci, którzy nadużywali państwowych środków, oddadzą je, a ci, którzy deptali prawo, w końcu się z nim zderzą...
Mija rok. Wiele osób ma poczucie, że zmiany zachodzą zbyt wolno, że rozliczono zbyt mało winnych, że działania są zbyt powierzchowne. Ale rzeczywistość nie jest tak prosta, jak nam się wydawało. Naprawianie lat zaniedbań, odbudowa instytucji i przywracanie praworządności to proces długotrwały i skomplikowany. Potrzeba czasu, determinacji i konsekwentnych działań. Choć zmiany nie zawsze są widoczne od razu, mam poczucie, że każdy krok do przodu ma znaczenie.
Chociaż słowa, które słyszymy, czasami zastanawiają, a nieraz wręcz gniewają i podważają sens tego, co robimy, to warto pamiętać, że prawdziwe reformy wymagają cierpliwości. Chociaż sam wielokrotnie mam poczucie zwątpienia... Proces zmian nigdy nie przebiega bezboleśnie... Nie możemy pozwolić, by emocje wzięły górę nad celem... Nie możemy dać się pokonać bootom, trollom i hejterom...
Najbardziej martwi mnie jednak to, że wciąż brakuje pieniędzy na naukę. Budżet jest chudy, a podwyżki dalekie od tych, których oczekiwaliśmy. A przecież nauka to fundament rozwoju społeczeństwa i gospodarki. Polska Akademia Nauk jest perłą w koronie polskiej nauki, i jeśli chcemy, by jej potencjał mógł się w pełni rozwijać, musimy zapewnić jej odpowiednie dofinansowanie. Bez tego trudno myśleć o przyszłości innowacyjnej i konkurencyjnej Polski.
Trwa remont... i od nas zależy, czy wymalujemy tylko wnętrza, czy jednak zajmiemy się przegnitymi fundamentami!
⁉️ Czy zmiana powierzchowna zadowoli nas, czy też mamy w sobie odwagę, by spojrzeć głębiej?
⁉️ Czy mamy odwagę zająć się problemami, które leżą głębiej, czy wolimy jedynie przykryć je nową warstwą farby?
⁉️ Jak długo można ignorować potrzebę naprawy fundamentów, zanim wszystko zacznie się chwiać?
⁉️ Czy jesteśmy gotowi na prawdziwą zmianę, która wymaga więcej niż tylko kosmetycznych poprawek?
https://x.com/Skalinskalin/status/1846102037315870944
https://pl.wikipedia.org/wiki/S%C5%82awomir_Kalinowski
-
Inne tematy w dziale Technologie