Fogiel powiedział:
https://twitter.com/radekfogiel/status/1678050049853464580
Zaś kermit "usłyszał":
"W sukurs aparatczykowi przyszedł inny gorliwy aparatczyk o nazwisku Fogiel i spłatał figla powiadając, że jakie tam ekshumacje - przecież to bezczeszczenie zwłok. "
A raczej powielił to, co konfiany turbopatriotyzm nakazał mu usłyszeć i rozpropagować:
https://twitter.com/radekfogiel/status/1677981859421069315
Czyli dzień jak co dzień w konfianym politbiurze. Nuda.
Do końca dnia trochę zostało, zatem konfiane klowny (nie obrażając klownów ) mają szansę swoją niewątpliwą kreatywność jeszcze pogłębić.
Bo w tych zawodach na "słyszenie" nie chodzi o Wołyń, Ukrainę, Polaków, Ukraińców, pamięć, przeprosiny, ekshumacje, pomniki itd. Nie chodzi o prawdę. Chodzi o walenie w PiS.
-
Inne tematy w dziale Kultura