Wrzuciłem wczoraj notkę o wulgarnej dziczy na Orlenie
https://www.salon24.pl/u/rk1/1232943,demokraci-na-orlenie
a tu wczorajszy Ziemkiewicz:
co skomentowałem:
RAZ sugeruje/insynuuje(?) udział Konfy. Nie mam dobrego zdania o konfie, ale watpie by byli az takimi idiotami. juz szybciej obstawiłbym ich kumpli od Tanajny (choc w sumie na jedno wychodzi). a moze agrogamonie. zobaczymy.
Okazuje się, ze nawet agro-Kołodziejczak
nie wdepnął w ten "spontaniczny" protest.
A Konfederacja?
co tu dodać..
chyba tyle wystarczy:
A może jeszcze coś:
Oczywiście odezwały się jakieś konfogamonie,
że nic się nie stało, że przecież praca kasjera
polega na przyjmowaniu wpłat, że to jego
obowiązek, za który dostaje pensje
a więc niech nie narzeka itp.
tak. to prawda. to jego praca.
Podobnie stwierdziła Lempart, gdy naświniła przed siedziba PiSu:
że obowiązkiem zatrudnionej tam sprzątaczki jest sprzątanie,
no nie inaczej. że ma sprzątać syf, który narobi Lempart,
że za to jej płacą.
Podobno w konfie szykują się jakieś zmiany,
podobno Korwin odchodzi.. znaczy będzie wakat.
Przyjmijcie Lemparta na jego miejsce
- tak pięknie do siebie pasujecie.
jesteście tacy podobni:
taki duży, rubaszny und turboliberalny Dziambor
i taki duży, rubaszny und turboliberalny Lempart.
Nie żartuję. Przecież to patent konfederacyjny:
nie zwracamy uwagi na jakieś tam różnice,
jednoczą nas podobieństwa.
-
Inne tematy w dziale Polityka