(msza św. w intencji Ojczyzny, Śluby Jasnogórskie)
Pretekst:
- Kiedy patrzymy na dzisiejszą rzeczywistość, pojmujemy, że naiwni są ci - kiedyś Polacy, dziś Ukraińcy - którzy całą swoją przyszłość i gwarancję wolności opierają na słowach płynących z Zachodu - mówił na Wawelu metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski, wskazując na konieczność powrotu do "Ślubów Jasnogórskich" i zawierzenia się Matce Boskiej.
Tyle się GazWybowi zarejestrowało z całej, ponad 40 minutowej homilii:
https://diecezja.pl/aktualnosci/abp-marek-jedraszewski-na-wawelu-maryja-pania-polskiej-podmiotowosci/
Ale co tam. To jedno niepełne zdanie wystarczy.
Interpretatorzy deMOkratyczni ruszyli do boju.
Wg. najprymitywniejszego schematu:
- skoro tak powiedział, to znaczy że popiera Rosję
(to jeden z najdelikatniej sformułowanych
wniosków w komentarzach).
Czyli chwyciło. Czytelnicy zachwyceni.
"Potwierdziło się" to, co tak bardzo chcieli by się potwierdziło,
w co święcie wierzą, czego pragną. i GazWyb im to dał.
GazWyb heroicznie męczył się słuchając tej homilii
by wydłubać z niej te pół zdania. Niesamowite.
A przecież można było prościej: wystarczyło wrzucić artykuł
tylko z tytułem "Jędraszewski" i zdjęciem arcybiskupa.
Też by chwyciło i wywołało podobną reakcję.
.. szkoda więcej klawiatury na ten temat.
w linku powyżej całość, a tu skrót homilii:
– Konstytucja 3 Maja to wielki zryw ku niepodległości, ku odnowie Rzeczypospolitej. Niemal od samego początku zryw zdeptany przez wrogów zewnętrznych i wewnętrznych zdrajców – mówił arcybiskup przywołując historię Targowicy, kolejnych rozbiorów oraz zrywów ku niepodległości. Metropolita zacytował wiersz Cypriana Kamila Norwida „Moja ojczyzna” i podkreślał, że Polska, to nie tylko piękny krajobraz, ale „matka, z którą się człowiek rodzi, dzięki której się wzrasta, i którą w wieku dojrzałym trzeba się opiekować”. Wieszcz, na przekór XIX-wiecznym wizjom materialistycznym, zwracał uwagę, że człowiek jest istotą stworzoną przez Boga, a polska tożsamość ukształtowana jest przez wiarę i kulturę chrześcijańską, a nie przez to, do czego chciałyby ją skłonić zaborcze narody.
- Metropolita odwołując się do aktualnej sytuacji politycznej – imperialnych zapędów Rosji, która napadła na suwerenne państwo – zaznaczył, że koniecznie należy wrócić do Ślubów Jasnogórskich. Odczytując fragmenty preambuły, w których kard. Stefan Wyszyński pisał o uznaniu przez naród polski Maryi za swoją patronkę i królową, metropolita krakowski podkreślał, że akt ponowienia ślubów czyniony jest dziś ze świadomością pogłębiania duchowej tożsamości i podmiotowości państwa, które musi dbać o swój byt i suwerenność, a nie polegać na „cynicznych obietnicach wielkich sąsiadów”.
– Ukraińcy walczą tak, jak kiedyś Polacy: „za naszą i waszą wolność”. Walczą także za naszą. Stąd nasze wielkie uznanie wobec nich, nasz szacunek, nasza wdzięczność – mówił abp Marek Jędraszewski. Przypomniał, że 230 lat temu Polska broniła swojej konstytucji, a przez to swojej niepodległości tocząc walki z Rosją na granicy z Ukrainą. – Dzisiaj te walki, także o Polskę, są toczone daleko od nas, a jednocześnie blisko, zwłaszcza na wschodniej i południowej Ukrainie. W związku z tym, że oni walczą także za nas, musimy trwać w niełatwym, ale jakże pięknym, porywie serca polegającym na tym, że chcemy Ukraińców, zwłaszcza kobiety i dzieci, przyjmować do siebie, pod swój dach; okazywać czym jest naprawdę polska gościnność i gotowość do solidarności.
-
Inne tematy w dziale Społeczeństwo