rk1 rk1
628
BLOG

Pochwała Oszołoma

rk1 rk1 Osobiste Obserwuj temat Obserwuj notkę 48
(notka niesponsorowana)


Przerobiłem covida. rodzinnie. prawie dwa tygodnie izolacji.

Grzecznie żeśmy się zastosowali, szczególnie że na początku
rzeczywiście wszyscy mieli ostro "pod górkę”.

A po paru dniach zaczęło brakować różnych rzeczy, które na co dzień po prostu się kupuje..  

Nie chcieliśmy zawracać głowy krewnym i znajomym, narzucać się sąsiadom.



Internet: zakupy do domu. Dostawa bezkontaktowa, bezgotówkowa.
Wybór padł na Auchana, w języku miejscowym oszołomem zwanym
(bo oszałamia bogactwo asortymentu i niskie ceny.. właśnie dlatego)


I tu spotkały mnie miłe niespodzianki, więc będzie pochwała Auchana:


1. Akurat trafiła się promocja: dostawa za friko przy zakupach powyżej 200zł. Promocja „na ferie”, akurat zbiegła się z nasza izolacją. Normalnie 15zeta. Carrefour proponuje standardowo bezpłatną dostawe, ale przy wyższym progu. No i jest ewidentnie droższy. Podobno ta oszołomowa promocja co pewien czas wraca.


2. przebić 200 zeta nie jest trudno, szczególnie, gdy dokupuje się trwale produkty. I tu nastąpiło kolejne miłe odkrycie w sumie oczywistości: po co robić ciężkie zakupy (typu zgrzewki kartonów mleka, soków..), dźwigać je do kasy, do samochodu, z samochodu do domu, skoro miły pan z auchana to wszystko zrobi i zostawi towar pod drzwiami mieszkania..


3. płatność: internetowa. Natychmiast faktura. I korekta po odbiorze. Tu się przytrafiła jedna: zapłacone za kilogram bananów, a ważyły ciut mniej.. i następnego dnia na konto wróciło 56 groszy! Tadam!


4. i najlepsze na koniec, przy ostatnich zakupach. Po sygnale (dzwonek do drzwi) zbieramy towar z wycieraczki, wnosimy kolejne torby do kuchni, rozpakowujemy. Brakuje jednej butelki (25zeta), a w zamówieniu i na fakturze jest. I na rachunku tez (czyli butelka fizycznie przeszła przez kasę).

Jestem na przegranej pozycji. Nie mam jak udowodnić, że jej w tej dostawie nie było, że nikt jej nie zwinął zanim odebrałem towar itp. Nie sprawdziłem zawartości przy dostawcy - przeca bezkontaktowo (poza tym, nawet gdyby było kontaktowo przecież bym przy kurierze nie sprawdzał zawartości kilkunastu toreb z drobiazgami..). Rzecz opiera się na zaufaniu ..a tu takie coś :(

No nic.. dzwonie do oszołoma i opowiadam. Miły pan słucha i mówi: rozumiem, przyjmuję reklamację, odpowiemy do trzech dni. To mnie nie zaskoczyło, normalna procedura. Zaskoczenie przyszło dzień później: korekta faktury. i następnego dnia zwrot na konto. Rzecz oparła się na zaufaniu.

Tak. Dla oszołoma te 25zeta nic nie znaczy. Ale dla klienta bardzo dużo. I nie chodzi o wysokość tej kwoty. I nie szkodzi, nawet jeżeli to tylko zabieg marketingowy.



Chwała Oszołomowi :)




-

rk1
O mnie rk1

https://rk1s24.wordpress.com/ ------ to już historia. blog nieaktywny

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (48)

Inne tematy w dziale Rozmaitości