prof. hon., dr n. ekon., trener biznesu, coach, doradca zawodowy, ekspert ds. OZE i energetyki alternatywnej, publicysta, autor projektów i kampanii społecznych, przedsiębiorca i manager z 21-letnim doświadczeniem zawodowym. Dyrektor generalny think tanku POLSKA Patriotyczna. Twórca cyklu popularnonaukowego „JEZEWSKI PhD economy”, poruszającego tematy z obszaru społeczno-gospodarczo-biznesowego, oraz cyklu publicystycznego „komentarz JEŻEWSKIEGO”.
Nowości od blogera
nie milczą. może nie wrzeszczą, ale z pewnością nie milczą.
Może jedynie zadbać o swoje dzieci i to najlepiej przechodząc na nauczanie domowe bo w przeciwnym razie ich dzieci będąc w środowisku szkolnym wśród dzieci o bardzo niskim poziomie nauczania sama też będzie traciła czas , który powinna poświęcić na rzetelną naukę.
To nie są żarty. Ci , którym los własnych dzieci nie jest obojętny muszą natychmiast podejmować stosowne działania, zastanawiać się co robić, łączyć się , tworzyć jakieś wspólnoty, bronić się. Istnieje ryzyko, ze szkoły prywatne też będą przez ministerstwo nękane, zostaną im narzucone absurdalne uregulowania, normy obowiązujące w państwowych szkołach.
Na pewno ta władza szkół prywatnych nie zostawi w spokoju.
Sam Premier daje nagrodę w postaci koszulki z podpisem Lewandowskiego chłopcu , który pierwszy publicznie zgłosił postulat zaniechania zadawania prac domowych i teraz na każdym spotkaniu dzieci są , które zabierają publicznie głos oczywiście wspierający władzę , są tam razem ze swoimi rodzicami , to nie są żarty.
Taka postawa jest przez samego Premiera, najwyższe władze chwalona, dzieci są ewidentnie do tej gry wciągnięte, wykorzystywana.
Kto więc z nauczycieli ośmieli się dyskutować, oponować, przekonywać uczniów i rodziców do wysiłku w nauce, skoro wskutek donosu ucznia może stracić pracę.?
Pani Minister mówi koniec wkuwania. Mamy z ewidentną akcja zakreśloną na szeroką skalę zmierzającą do rozmontowania szkoły, edukacji.
Te dzieci nie maja żadnych szans w konkurencji z dziećmi z innych krajów choćby krajów azjatyckich.
Sądzę, że już nie wystarczy tylko pisać na ten temat. Przyszedł czas organizowania się ,szukania praktycznych rozwiązań tej sytuacji, oporu czynnego. Jeżeli rodzice, ci którym zależy nie zabiorą stanowcze głosu, nie powiedzą stop to za chwilę będzie za późno.
Proszę posłuchać relacje z ostatnich spotkań Premiera Tuska z wyborcami i co on mówi dzieciom.
we Francji i Niemczech nie unika się zadań domowych i pracy samodzielnej wychowanka....
w jaki sposób?
>>Przecież to bełkot belfra nie warty splunięcia.
w pierwszej kolejności myślę, że to wytwór ej aj;
Np. pisemne zadania z harmonii ( które stanowią chyba najważniejszą składową nauki harmonii) - tu nauczyciel ma możliwość skorygowania sposobu prowadzenia głosów, a uczeń , łasy pochwał, wypracowuje sobie własny styl i zdobywa rzemiosło kompozytorskie.
Dawniej jeszcze doskonaliły sprawność w pisaniu nut , ale dziś są edytory typu Finale czy Sibelius....
a kto zlikwidował w Polsce analfabetyzm, bezrobocie, bezdomność i gruźlicę płuc ?
Jeżeli natomiast Puszkina stać było na francuskich guwernerów, to cała nauka wprawdzie odbywała się w domu , ale pod ich nadzorem....
Wtedy jednak lekcje nie powinny byc obowiazkowe. To bylby ciekawy eksperyment, pozwolic starszym uczniom chodzic tylko na te lekcje, ktore chca. Wtedy moj syn chodzilby wylacznie na historie pod warunkiem , ze nauczyciel, ktory ciekawie opowiada , bylby w stanie uciszyc klase lub niezainteresowani zostaliby na boisku.
Nie da się pobierać fizyki bez jednoczesnego pobierania matematyki , ani nie da się pobierać historii bez wcześniejszego opanowania czytania i liczenia ( ile czasu minęło między konkretnymi wydarzeniami)