Zdjęcie ilustracyjne  Autor/źródło: canva.com
Zdjęcie ilustracyjne Autor/źródło: canva.com
Robert Jeżewski Robert Jeżewski
54
BLOG

Organizacja pozarządowa w czasie zarządzania kryzysowego

Robert Jeżewski Robert Jeżewski Społeczeństwo Obserwuj notkę 0

Żyjemy w czasach, gdzie dzieje się bardzo dużo w aspekcie ekonomiczno-społeczno-geopolitycznych. Jako, że te obszary są ze sobą mocno skorelowane, problem w jednym natychmiast oddziaływuje na kolejne. Ostatni czas od roku 2020, kiedy to wybuchła pandemia COVID-19, potem konflikt rosyjsko-ukraiński a finalnie pokłosie tych zdarzeń w postaci inflacji i wzrostu cen nośników energii, powodują, że organizacje pozarządowe muszą zacząć działać inaczej.

Organizacja pozarządowa z uwagi na specyfikę swojej działalności niesie pomoc, jednak żeby była efektywna i samowystarczalna musi działać jak przedsiębiorstwo. Musi potrafić się obronić, kiedy nadejdą ciężkie czasy. Jeśli będzie potrzeba zredukować swoją działalność, po to, żeby finalnie przetrwać. Bo to jest celem nadrzędnym – przetrwanie.

Dlatego powinna prowadzić działalność gospodarczą jako swój podstawowy filar finansowania. Działalność powinna pomóc jej utrzymywać płynność finansową, nie tylko w bieżącej działalności, ale przede wszystkim w ciężkich czasach. Jednak finalnie i to nie jest pewne czy wystarczy.

Liczenie na pomoc państwa nie! Po pierwsze dlatego, że środki od państwa to środki każdego z nas, każdego obywatela. Ekonomia funkcjonuje w ten sposób, że żeby komuś coś dać, komuś trzeba zabrać. A jeśli się zabierze za dużo, to powstanie deficyt, który trzeba zredukować, a żeby go zredukować trzeba zabrać jeszcze więcej…od obywatela! Dodatkowo, kryzys uchodźczy pokazał, że to ludzie wielkiego serca i organizacje pozarządowe pomagały a nie państwo, więc tutaj wnioski z tej lekcji, każda z organizacji pozarządowych powinna wyciągnąć.

Dodatkowe finansowanie w postaci akcji „zrzutkowych”, w postaci grantów jak najbardziej tak, ale tylko jako dywersyfikacja działalności. Jako dodatkowy dochód, który może pomóc. Ale jeśli już się pojawi, inwestycja w organizację, zwiększanie jej zasobów, środków trwałych, rozwijanie działalności.

Kiedy jednak powyższe elementy nie wystarczą, czasem trzeba się posunąć do bardziej drastycznych kroków i np. zredukować działalność, co niestety wiążę się też z redukcją czynnika ludzkiego. Są to ciężkie decyzje, ale zawsze można z uwagi na ten fakt oddelegować ludzi do innych zdań, powrócić do korzeni filaru NGO i pracować pro bono. Oczywiście nie w pełnym wymiarze godzin, ale w mocno zredukowanej po to, żeby finalnie organizacja przetrwała. Ten cel powinien przyświecać każdemu menagerowi, to powinno być jego credo zarządzania, tym bardziej w tak ciężkich czasach, w jakich obecnie żyjemy.


prof. hon., dr n. ekon., trener biznesu, coach, doradca zawodowy, ekspert ds. OZE i energetyki alternatywnej, publicysta, autor projektów i kampanii społecznych, przedsiębiorca i manager z 21-letnim doświadczeniem zawodowym. Dyrektor generalny think tanku POLSKA Patriotyczna. Twórca cyklu popularnonaukowego „JEZEWSKI PhD economy”, poruszającego tematy z obszaru społeczno-gospodarczo-biznesowego, oraz cyklu publicystycznego „komentarz JEŻEWSKIEGO”. 

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo