Walesa juz przegral

  Po ostatnich wypowiedziach naszego ex-prezydenta, mozemy miec pewnosc, ze nie doradza mu zaden specjalista od PR. Takiego belkotu i steku bzdur jaki naplywa do nas z otoczenia Walesy i sprzyjajacych mu mediow mainstreamowych, nie slyszelismy juz dawno. Rzeczpospolita tydzien temu w sposob bardzo inteligentny pociagnela Walese za jezyk. Lechu po raz kolejny odwolywal Kaczynskiego ze stanowiska Prezydenta, twierdzil, ze PiS to banda zbrodniarzy, ktorzy swoja bezkarnosc zawdzieczaja tylko wrodzonej lagodnosci Tuska, powtarzal banialuki ‘o dwoch straconych latach' itp itd - melodyjka stara, znana juz chyba kazdemu.

Co ciekawe PiS dosc sprawnie rozgrywa glupote i pyszalkowatosc Walesy. Nie slyszymy ostrych wypowiedzi na temat agenturalnej przeszlosci pierwszego Elektryka İİİ RP. Nie slyszymy o 13100 zlotych polskich jakie TW Bolek otrzymal od swoich protektorow z SB. Nie slyszymy wreszcie (albo slyszymy bardzo malo) o dzialaniach Wachowskiego i pozytywnie zweryfikowanych kolegow z UOP, ktorzy gorliwie wykonywali polecenia glowy Panstwa w latach dziewiecdziesiatych.

Walesy nie trzeba atakowac - on zamorduje sie sam. Osoby w wieku produkcyjnym pamietaja zalosny wystep ex-Prezydenta w debacie z mlodym i odchudzonym Olkiem Kwasniewskim. Slynne ‘moge Panu noge podac' kosztowalo Walese utrate najwyzszego stanowiska w Panstwie. Po fakcie, doradca medialny Kwasniewskiego, stwierdzil publicznie, ze gdyby tylko co dwudziesty widz ogladajacy relacje z debaty prezydenckiej zmienil zdanie, wynik wyborow bylby inny. Czy mozna znalezc lepszy dowod na brak odpowiedzialnosci, profesjonalismu czy zwykla glupote ‘bohatera' ze Stoczni Gdanskiej? Czy mozna znalezc osobe, ktora potrafi skompromitowac sie bardziej?

Szum wokol ksiazki historykow IPN narasta. Paradoksalnie dowodzi to duzej slabosci obozu antylustracyjnego. Dzis temat jest na stole i nie bedzie mozna go zamilczec. Nie ma juz monolitu medialnego, ktory pozwalal na uciszanie spraw niewygodnych i doskonale skuteczna manipulacje masami. Gorliwosc i profesjonalny makijaz Hanny Lis niewiele tutaj pomoga. Dzisiaj kazdy inteligentny czlowiek w Polsce chce przeczytac ksiazke o kontaktach Lecha Walesy ze Sluzba Bezpieczenstwa. I nawet jesli jakims cudem, michnikowszczyzna zablokuje jej papierowa publikacje, autorzy moga rozpowszechnic jej wersje elektroniczna w İnternecie.

Nie ukrywam, ze jako swiadek odwolania rzadu Olszewskiego i jako czlowiek, ktoremu w pamieci utkwila znieksztalcona szyderczym rechotem twarz Lecha Walesy siedzacego w lozy sejmowej w trakcie ‘Nocnej Zmiany' - jako jego zdecydowany przeciwnik - odczuwam duza satysfakcje, ze dlugo skrywana prawda wreszcie trafi na swiatlo dzienne. Mam rowniez nadzieje, ze bedzie to dopiero poczatek okresu, w ktorym aureole beda hurtowo spadac z glow naszych samozwanczych prominentow. I wlasnıe tego, sobie i wszystkim Szanownym Bloggerom, zycze z calego serca.