rewident rewident
44
BLOG

Felietonik niesfornego Jasia

rewident rewident Polityka Obserwuj notkę 5

Plotka głosi że Schetyna i Szmajdziński już rozdzielają stolki w nowym rządzie. Oznacza to, że na najwyższych szczeblach władz partyjnych koalicja PO-LiD jest już przygotowana. Zresztą nie tylko na tym poziomie. W ostatnią niedzielę CBA aresztowało burmistrza Helu z LiD (demokraci.pl !) i posłankę PO Beatę S. Ta miła para, będąca sama w sobie archetypem III RP, wykazała się wielką niecierpliwością. Pośpieszyli się z cwanym dealem zamiast zaczekać do wyborow i zrealizowac transakcję pod osłoną nowych, przymykających oczko dygnitarzy i mediów odwracających uwagę społeczeństwa od problemu korupcji.

Jednak nie to jest tak istotne. Wiadomo, ze ewentualny PoLid bedzie koalicją łapówkarzy, chaosu i ogólnej degrengolady. Zresztą towarzystwo dało już ognia w stolicy i teraz czeka na proces sądowy. Można było przypuszczać, że zachowanie naszych przyjemniaczków będzie podobne na szczeblu krajowym, z tą istotną rożnicą, że kwoty lapówek ulegną zwielokrotnieniu. Przypadek Sawickiej pokazuje jednak co innego. Pani dała się sprzedać za 100 tys złociszy, co przy 20 tys pln, ktore kazdy poseł dostaje co miesiąc od polskich podatników w formie rożnych diet i pensyjek, jest kwotą śmieszną. Poza tym, sposób i forma przeprowadzenia transakcji moze budzić tylko śmiech. Posłanka na Sejm paradująca z torebką pełną banknotów Narodowego Banku Polskiego jest obrazem, ktory można spotkac co najwyżej w Burkina Faso albo Zimbabwe, a nie w kraju europejskim. Cóż, podobno PiS ośmiesza nas w UE i rzekomo wdraża łukaszenkowe standardy, a to PO miało tę sytuację naprawić. W tej chwili możemy kolego z PO doradzić tylko, aby przeszkolili swoich działaczy w bezstresowym pobieraniu haraczy od przedsiębiorców. Kto móglby prowadzić takie szkolenie? Trudno powiedzieć, ale w historii ostatniego 17 lecia pojawiło się wielu "fachowców", ktorzy chętnie podzielą się swoją wiedzą. 

Po 21 paździenika możemy mieć nie tylko koalicję łapówkarzy, ale również szmaciarzy. Posłanka PO bierze wziątkę, równolegle PO protestuje, że Kaczyński wybulił 600 baksów za nac w trakcie pobytu w Nowym Jorku. Jak widać peowcy nie dość, że zawistni, to jeszcze durni, bo 600 USD to żaden luksus tylko, co najwyżej, wyższy standard. Dobre apartamenty kosztują po kilka tysięcy papierów i nie zawsze mieszkają w nich prezydenci czterdziestomilionowych państw. Za 600 zielonych w Nowym Jorku człowiek się nie zabawi, oj nie.

Jak widać PO, partia finansowej elyty, skąpi. Radek Sikorski wypomniał prezydentowi dług w wysokości 18 funtów (po kursie 5,5 za pln). Okazało się jednak, że Radzio, specjalista od domowej ślusarki tj zmieniania zamków, zwrot kasy przyjął i to dwukrotnie. W tej sposób były minister, absolwent Oxfordu przytulił stówę dwa razy i osiągnal zwrot z inwestycji w wysokości 100%. PiSowcy na to patrzą i oczom nie wierzą. A ja wam powiem: głupiście chłopy! Trzeba się uczyć od najlepszych jak się interesy robi!

W obronie swojego pieszczoszka stanęła Hania Smoktunowicz. W wywiadzie dla Gali (wstyd się przyznać, że to czytalem) opowiadała jakto to kaczyści niszczą ten kraj i niezależne dziennikarstwo. Hania kiedy usłyszała o odejściu Lisa, jako człowiek honoru, rzuciła papiery na stół w HRach i zwolniła się z roboty. Jak widać salon warszawski nie ma już żadnych problemów finansowych. W normalnych warunkach, kiedy jedno z małżonków czy konkubentów traci pracę, drugie zaczyna się o nią troszczyć. Pani Smoktunowicz nie ma takich problemów, bo pewnie pracuje hobbystycznie. Stać ją na takie demonstracje. Szkoda tylko, że rozumu nie dostaje. Ale to już jest zupełnie inna historia.

A propos rozumu i umiejętności korzystania z niego, swoje talenty pokazal senator muszka-Niesiołowski. Przejechał się po Kaczyńskich jak po łysej kobyle. Jak widać zadra, po odmowie przyjęcia do PiS w 2001 roku, ciągle tkwi w sercu naszego kabareciarza. Pan senator zreszta nie kryje, że jego celem jest obrażanie przeciwników politycznych. Oczywisćie działa to na niekorzyść PO, bo nikt nie lubi takiej hucpy i chamowatych wypowiedzi. Ciekawa jest jednak reakcja mediów komercyjnych. W Szkle Kontaktowym, red Miecugow uznał senatora Niesiołowskiego za dobrego mówcę. Jak widać ten nawiedzony biolog mówi to, czego redaktorzynie nie wypada. A szkoda panie Miecugow. Jeszcze kilka lat temu nazywał pan Jacka Kurskiego "wszą", ma pan zatem wprawę w prowadzeniu nagonki medialnej. Niech pan sobie ulży i pokaże bebechy. Was salonowców stać na dużo więcej. Do dzieła!

 

 

 

rewident
O mnie rewident

Jestem finansistą, który stara się nie zapominać o historii, psychologii, polityce i poezji... "Bo kto nie kochał kraju żadnego i nie żył chociaż przez chwilę jego ognia drżeniem, chociaż i w dniu potopu w tę miłość nie wierzył, to temu żadna ziemia nie będzie zbawieniem"

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (5)

Inne tematy w dziale Polityka