https://twitter.com/i/events/990330900427796481
https://twitter.com/i/events/990330900427796481
Programmatore Programmatore
109
BLOG

Ateista i Islamista, czyli historia pewnej chrześcijańskiej przyjaźni

Programmatore Programmatore Społeczeństwo Obserwuj notkę 0

Tytuły notek mają przyciągać uwagę i z tego zabiegu korzystam wzorem krzykliwych portali. Celowo nie użyłem słowa muzułmanin choć to byłoby bardziej adekwatne, ale że cała historia jest ciekawa, to i tytuł musi kusić czytelnika do odwiedzin.

W poprzedniej notce "Kryzys nauki czy kryzys społeczeństwa ?" pisałem o pewnej batalii YouTubowej w Ameryce Północnej, dziś też YouTube odegra swoją rolę, ale historia zaczyna się całkiem inaczej, a więc do rzeczy ...

Dawid był od dziecka inny, nie odczuwał empatii, w wieku 5 lat powiesił w ogrodzie świstaka na oczach mamy, a gdy parę lat później w wypadku ginie jego przyjaciel nie rozumie, że można czuć jakiś smutek, życie to tylko molekuły naszego organizmu a moralność wyłącznie efektem umów społecznych. Ateizm wyniesiony z domu dobrze wpisuje się w jego osobiste postrzeganie świata. W tym duchu wchodzi w dorosłość, idzie na studia tylko po to by nauczyć się chemii, zbudować bombę i zrobić jakieś wielkie bum. W pewnym momencie dochodzi do wniosku, że to nie byłoby jednak nic nadzwyczajnego, zwłaszcza w Stanach Zjednoczonych w których mieszka, że trzeba wyjść na wyższy poziom. Postanawia zabić własnego ojca, a do tego nie trzeba wyrafinowanych technik, wystarczy zwykły młotek, bo pistolet w USA to codzienność a musi przecież być spektakularnie. Gdy podchodzi do niego w nocy do łóżka z młotkiem w dłoni, próbuje sobie jeszcze przypomnieć jakąś krzywdę jaką zaznał od ojca, ale nic nie przychodzi mu do głowy. Nie powstrzymuje go to jednak od kilkukrotnego uderzenia go młotkiem w głowę. Zostawia zakrwawionego ojca z rozbitą głową i opuszcza dom. Jakiś czas później, uciekając przed policyjną obławą w pewnym momencie trafia do pięknego dużego ogrodu i podświadomie nie chcąc deptać roślin i warzyw wydłuża sobie trasę idąc przy ogrodzeniu a nie na przełaj środkiem ogrodu. W pewnym momencie zdaje sobie sprawę, że to bez sensu, że to tylko społeczna konwencja ochrony własności każe mu nadrabiać drogę zamiast iść na skróty. Wreszcie uwalniając się z tych niepotrzebnych kajdan ludzkich ograniczeń idzie wprost przez ogród czując prawdziwą wolność, nie musi robić tego co każe mu robić społeczeństwo. Niedługo potem zostaje złapany, trafia najpierw do szpitala psychiatrycznego. Zostaje zdiagnozowany jako osobowość dyssocjalna i trafia do więzienia stanowego. Socjopaci jak Dawid to najczęściej bardzo inteligentne osoby. Szczęśliwym zbiegiem okoliczności jego ojciec przeżył, został znaleziony, operacja neurochirurgiczna uratowała mu życie, a Dawidowi kilkadziesiąt dodatkowych lat odsiadki. Dostaje wyrok 10 lat pozbawienia wolności. W więzieniu życie Dawidowi upływa tak jak pozostałym więźniom, karty, bójki, spacery. W swojej celi poznaje jednak Randiego. Jest zupełnie innym więźniem, Okazuje się, że Randy trafił do więzienia z 21 zarzutami sam zgłaszając się na policję i sam przyznając się do wszystkich przestępstw jakie w życiu popełnił. Zrobił tak w poczuciu obowiązku i własnego sumienia jakie w sobie obudził doznając nawrócenia w wierze chrześcijańskiej. Dla Dawida taka postawa wydawała się całkowicie irracjonalna, dlatego postanowił zniszczyć cały światopogląd Randy’ego wiecznie zaczytanego w „swojej” Biblii. Randy nie był jakimś lotnym apologetą, nie wykazywał też oznak misji nawracania innych, ale miał bardzo irytujący zwyczaj zadawania pytań Dawidowi o źródła jego wiedzy i przekonań za każdym razem, gdy Dawid próbował ośmieszyć jego wiarę. Proste ateistyczne zabiegi poddawania w wątpliwość “dogmatów” chrześcijańskich nie przynosiły rezultatów bo okazało się, że Randy radzi sobie całkiem dobrze, ma dobrą linie obrony wykazując, że jego wiara to nie tylko uczucie ale przekonanie wynikające z solidnych podstaw filozoficznych, teologicznych i historycznych. Taki stan rzeczy jeszcze bardziej zmobilizował Dawida, postanowił więc zagłębić się w niuanse chrześcijaństwa by z zebraną wiedzą i wrodzonymi socjopatycznymi zapędami ostatecznie rozprawić się z denerwującym go współwięźniem. Staje się jednak zupełnie inaczej. Na podstawie wnikliwego studiowania i rozważania nauki chrześcijańskiej doznaje nawrócenia, metanoi która na stałe zmienia go jako człowieka. W 2000 roku, po ponad 5 latach odsiadki opuszcza więzienie już jako wierzący chrześcijanin. Polecam bardzo film jaki Dawid nagrał opisując w szczegółach swoje świadectwo nawrócenia.

No dobrze, a gdzie w tym wszystkim Islamista ? Czas na drugą historię.

Nabeel urodził się w rodzinie pakistańskich emigrantów w USA. Ta muzułmańska rodzina była bardzo religijna, przestrzegano wszystkich wymagających zaleceń Islamu a ponieważ mieszkali na ziemi „niewiernych”, Nabeel otrzymał gruntowną edukację z Koranu ze szczególnym uwzględnieniem obrony swojej wiary przed chrześcijańską nauką z czego już jako dziecko chętnie korzystał. Mimo, że w domu językiem ojczystym był urdu, języka arabskiego uczył się by czytać Koran w oryginale. W 2001 roku rozpoczyna studia medyczne na Uniwersytecie Old Dominion w Wirginii. Tam poznaje pewnego studenta, który nie rozstaje się ze swoją Biblią. Wiedziony czystą chęcią ośmieszenia jego wiary i udowodnienia mu jak bardzo się myli rozpoczyna dyskusję z „niewiernym”, który jak się zapewnie domyślacie miał na imię Dawid. Tym razem sytuacja jest odwrócona, to Dawid jest tym co broni a Nabeel tym co atakuje chrześcijańską wiarę. W swojej nowej roli Dawid przyjmuje postawę Randy’ego, wie co ma robić, w końcu zna te same argumenty jakie stosował w więzieniu będąc po drugiej stronie sporu. Tak rozpoczyna się ich długa polemika epistemologiczna pomiędzy oboma światopoglądami późniejszych przyjaciół. W konsekwencji Dawid studiuje Koran a Nabeel chrześcijańską apologetykę by poznać lepiej argumenty przeciwnika. W końcu Nabeel w obliczu argumentów Dawida i czując znikający grunt pod nogami postanawia zastosować tę samą metodykę historyczno-naukową w stosunku do Koranu jaką próbował “obalić” chrześcijaństwo, jednak wynik jego własnej dociekliwości, po czterech latach badań każe mu stwierdzić że prawda stoi po stronie Dawida. Tylko co z tym fantem zrobić. Dla muzułmanina porzucenie własnej religii, a zwłaszcza konwersja na chrześcijaństwo to nie przelewki. Koran akurat w tej kwestii ma dość jasne przesłanie, śmierć i wieczne potępienie a muzułmanie traktują to bardzo serio. Nabeel decydując się na uznanie Jezusa za Boga wiedział, że nie tylko zada ogromny ból swojej rodzinie, ale że zostanie przez swoich współbraci wyklęty ze wspólnoty. Jego świadectwo opisujące te dylematy jakie musiał przepracować są jednym z bardziej poruszających świadectw jakie miałem przyjemność oglądać . Nie było rodziców na jego uczcie weselnej, nie było ich przy narodzeniu ich wnuczki. Jakże wymowne są słowa z ewangelii Mt 10:35

Bo przyszedłem poróżnić syna z jego ojcem, córkę z matką, synową z teściową i będą nieprzyjaciółmi człowieka jego domownicy. Kto kocha ojca lub matkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien. I kto kocha syna lub córkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien. Kto nie bierze swego krzyża, a idzie za Mną, nie jest Mnie godzien. Kto chce znaleźć swe życie, straci je. a kto straci swe życie z mego powodu, znajdzie je.

i obietnica w Mt 19:29

I każdy, kto dla mego imienia opuści dom, braci lub siostry, ojca lub matkę, dzieci lub pole, stokroć tyle otrzyma i życie wieczne odziedziczy

My chrześcijanie, wychowani w swojej wierze, w naszym kręgu kulturowym nawet nie zdajemy sobie sprawy jakim wyrzeczeniom i trudnym decyzjom muszą stawić czoła ludzie jak Nabeel. Mało dla kogo te wersety z Ewangelii są tak adekwatne w przekazie jak dla niego.

Przemiana jaką przeszedł Nabeel jest bardzo wymowna. Nie dość, że nawrócił się na chrześcijaństwo, to został jej gorącym apologetą wyzywając niejako Islam na pojedynek. Uczestniczył w wielu debatach i wykładach, a ukoronowaniem jego wysiłków nawracania wyznawców Allaha do Chrystusa jest książka jaką napisał „Seeking Allah, Finding Jesus: A Devout Muslim Encounters Christianity” i świadectwo jakie głosił.

Dawid również angażuje się w apologetykę, jego praca doktorska to polemika z Davidem Hume i kontynuatorem jego myśli Paulem Draper’em, którzy twierdzą, że istnienie zła przy wszechmogącym i kochającym Bogu są wykluczające. Podobnie jak Nabeel, bierze też za cel swoich prac Islam. Tym razem do walki zatrudnia YouTube, który już wtedy staje się powoli orężem dla nowej formy publicystyki. „Catholic World Report” w 2014 roku pisze:

„Wood, którego filmy można znaleźć na całym YouTube, jest w tym szczególnie dobry. Nie jest pozerem, jawi się jako kwintesencja spokojnego kontrolowanego obycia. Uzbrojony w urzekające poczucie humoru, umysł bystry jak brzytwa i kopalnię wiedzy, Wood nie musi nawet podnosić głosu, aby wyrazić swoją opinię.”

W czeluściach Internetu można znaleźć sporo materiałów obu panów. Niestety Nabeel odszedł z tego świata przedwcześnie w roku 2017 w wieku 34 lat, po rocznej i nierównej walce z rakiem, ale jak powiedział Dawid na jego pogrzebie, mamy wciąż owoce jego pracy, które będą zbierane przez długi czas.

Dawid wciąż kontynuuje swoją działalność apologetyczną skupiając się dziś głównie na polemice z Islamem. Jak sam przyznał, jego główną motywacją jest to, że Islam, oparty na fałszywych przesłankach stał się religią przemocy.

Trzeba również zaznaczyć, że w kwestiach teologicznych oboje reprezentują nurt ewangelicki a ten u nas w Polsce przeważnie katolickiej razi i kojarzy się albo drętwym niemieckim kościołem albo z amerykańskim show. W temacie apologetyki to jednak nie ma znaczenia, bo chodzi o obronę i rozpowszechnianie wiary chrześcijańskiej bez wchodzenia w szczegóły stricte teologiczne, bo tu różnice są dość istotne i łatwo pobłądzić. Być może droga Dawida nie jest jeszcze skończona ...

Na zakończenie, moja krótka refleksja. Apologetyka oparta na badaniach historycznych czy filozofii przeniosła się już jakiś czas temu do YouTube-a, niejako w kontrze do licznych kanałów “apologetów” ateistycznych. Na naszym polskim podwórku to wciąż wygląda słabo, mamy liczne kanały ateistyczne i garstkę apologetycznych. Wprawdzie mamy sporo dzieł ewangelicznych, jak ciekawe i z humorem filmy Tomasza Samołyka, czy chociażby filmy czempiona dominikanów Adama Szustaka i jego Langustę na Palmie. Są też liczne kazania i modlitwy, ale jednak jest spora nisza w apologetyce historyczno-naukowej. Mamy co prawda znakomitą stronę www.apologetyka.info ze sporą dawką ciekawych materiałów, ale ich próba zaistnienia w YouTube zakończyła się porażką. Do tego trzeba mieć jednak i doświadczenie medialne jak i odpowiednich prowadzących. Nie ma obecnie chyba lepszej drogi dotarcia do młodzieży niż właśnie podcasty. Wobec licznych półprawd jakie są serwowane w cyfrowej rzeczywistości jest to wręcz konieczność. Czekamy na polskiego Dawida Wooda, ciekawe kiedy ta nisza zostanie zagospodarowana ? 

Przypisy z odnośnikami

1. Świadectwo Dawida - wersja filmowa “How God Destroyed My Atheism (Christian Testimony)

2. Świadectwo Dawida - wykład

3. What's keeping Muslims from converting to Christianity - Nabeel Qureshi

4. Seeking Allah, Finding Jesus: The Christian Testimony of Nabeel Qureshi

5. “Surprised by suffering: Hume, Draper, and the Bayesian argument from evil”, praca doktorska Davida Wooda

6. "Apologetics Roadshow”, kanał YouTube Davida Wooda.

#Religia, #Nauka

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo