Nie sposób odmówić racji tym, którzy twierdzą, że Pani Minister Barbara Nowacka zwyczajnie się przejęzyczyła – popełniła (za SJP) „przez nieuwagę błąd językowy” niewłaściwie używając wyrazu „polscy”. Zdarzenie nie pozostało bez zdecydowanych reakcji – licznym protestom towarzyszyły wezwania do dymisji oraz odpowiedzialności karnej. Jeśli jednak da się zaakceptować wyjaśnienie, że zmęczenie było przyczyną fatalnej pomyłki i na tej podstawie odrzucić żądania dymisji i prokuratorskiego śledztwa, to nie sposób obronić istoty samego błędu i uznać go za mało znaczący. Formalna ranga mówcy i duże zainteresowanie całego świata uroczystościami związanymi z rocznicą wyzwolenia więźniów niemieckiego obozu, wymuszały zdecydowaną i krytyczną reakcję – jednoznaczne i zdecydowane przypomnienie, że sprawcami ludobójstwa byli Niemcy, a przypisywanie ich zbrodni Polakom jest kłamstwem. Ale nie takie słowa padły ze strony Premiera. Jego wypowiedź, poddana wnikliwej analizie przez Pana Profesora Sławomira Cenckiewicza, bagatelizowała zjawisko oskarżania Polaków o współudział w Zagładzie i sugerowała występowanie innego problemu jakim zdaniem Premiera „jest istnienie w Polsce polityków i partii politycznych będących „sojusznikami” zachodnich pro/post/nazistów” 1). Można oczywiście uznać, że Premier wykorzystał przypadkową okoliczność do zdyskredytowania opozycji i pokazania światu przeciw komu skierowane jest ostrze „demokracji walczącej”. Ale można zadać sobie pytanie, czy „przejęzyczenie” nie było w istocie dobrze przemyślaną operacją medialną?
Samo zdarzenie nasuwa szereg wątpliwości. Pani Minister nie wygłaszała ekscytującego i emocjonującego przemówienia. Czytała wcześniej przygotowany tekst. I „pomyliła się” mówiąc nie o „polskich obozach” lecz o „polskich nazistach”. To zdecydowanie nie ten sam charakter i wydźwięk. Można snuć rozważania w temacie edukacji historycznej odebranej przez Panią Minister w szkole i w rodzinie i tam szukać źródła pomyłki. Ale można uznać, że „przejęzyczyła się” świadomie i z premedytacją. Błędy językowe mówcy z reguły zauważają i natychmiast korygują – Pani Nowacka nic takiego nie zrobiła. Jest to zrozumiałe, jeśli działanie było celowe i miało wywołać jak najsilniejszy sprzeciw. Oburzenie i towarzyszące mu medialne nagłośnienie wydarzenia wprowadziło do obiegu termin „polscy naziści”. Fakt ten, a zwłaszcza jego kontekst – odpowiedzialność za Zagładę - musiał ucieszyć przedstawicieli wielu środowisk od lat przerzucających winę za niemieckie ludobójstwo na innych, w tym zwłaszcza na Polaków. Dla liderów środowiska „ośmiu gwiazdek” te niekorzystne dla Polski skutki „przejęzyczenia” były ceną, którą (zakładając świadome działanie i odrzucając myśl, że i to ocenili jako "aktywa") uznano za niezbyt wysoką z punktu widzenia spodziewanych korzyści. Jakich? Dał im wyraz w swoim wystąpieniu Premier Donald Tusk – zrównanie bliżej nie określonej części demokratycznej opozycji z tymi wyklętymi przez liberałów i lewicowców ludźmi, których jedyną wspólną cechą jest przypisanie ich do grona „nazistów”. W tej sytuacji, każde działanie na rzecz zwalczania opozycji w Polsce może być tłumaczone (jak Putin z Ukrainą) potrzebą „denazyfikacji” Polski.
Niezależnie od tego czy doszło do przejęzyczenia, czy miała miejsce prowokacja, konsekwencje dla Polski mogą być dużo bardziej znaczące niż mogłoby się wydawać. Zewnętrzni wrogowie Polski raczej nie zrezygnują z możliwości wykorzystania „argumentu” podsuniętego im przez Panią Minister. Formuła „polskie obozy” (teraz częstsza w łagodniejszej postaci „obóz w Polsce”) utraciła już chyba swoją siłę rażenia. Czy czas na „polskich nazistów”? Czas pokaże. Pokaże i to czy władza (i jej europejscy i niemieccy mocodawcy) użyje tego narzędzia do dalszej, jeszcze bardziej bezwzględnej rozprawy z opozycją.
Wypada na koniec wytłumaczyć odbiegający od treści tytuł notki. Jeśli Minister Edukacji może bez żadnych konsekwencji popełnić taki „błąd językowy”, to czy nie czas się obawiać, że przypomnienie w następną okrągłą rocznicę o niemieckim ludobójstwie uznane zostanie za przejęzyczenie lub prowokację?
1) https://pressmania.pl/prof-slawomir-cenckiewicz-niezwykle-grozna-i-destrukcyjna-wypowiedz-premiera-tuska/ (30.01.2025.)
Inne tematy w dziale Polityka