Nie od dziś wiadomo, że najbardziej nadymają się głupcy. Każdy, nawet najmniejszy skraweczek władzy nad czymkolwiek czyni z nich we własnym mniemaniu postaci mądre, inteligentne i ważne.
Zawsze to było śmieszne – ale najśmieszniejsze jest wtedy, gdy skrzecząca rzeczywistość pokazuje nam ich małość, fałsz, głupotę i rozpaczliwe przekonanie, ze tak jednak nie jest. Jest tak...jest!
Pal licho jeśli ten skraweczek władzy nad czymkolwiek jest malutki i bez znaczenia.
Ale jeśli skraweczek nie jest skraweczkiem, jeśli staje się większym kawałkiem pola z pracującymi na nim ludźmi, na przykład partią polityczną - wówczas zawołanie aroganckiego głupca „ trup Tuska już płynie Wisłą”- nie tylko jest chamskie, agresywne i podłe, ale nabiera całego szeregu znaczeń, włącznie ze znaczeniem kulturowym, społecznym, prawnym.
Głupiec – nie ma niczego groźniejszego dla społeczeństw – niż głupota i głupcy.
Z głupoty rodzi się wszelka podłość i zło – aż po zdradę interesów własnej Ojczyzny,
Głupota nie jest w stanie ocenić własnych ograniczeń moralnych i intelektualnych – więc nie potrafi także ocenić skutków swojej głupoty. Przeważnie wspierana przez innych głupców, a także świadomych owej głupoty zdemoralizowanych karierowiczów, nabiera przekonania, ze stała się piekielnie inteligentną mądrością.
Ze skutkami głupoty można walczyć na różne sposoby – przede wszystkim posługując się prawem. Ale z samą głupotą?
Mówi się, ze okazywanie pogardy to słabość. Być może. Ale jak skuteczniej ma się chronić społeczeństwo przed głupotą i usłużnymi wobec głupoty, często po prostu przekupionymi przez nią jej sługusami i wazeliniarzami – jak nie właśnie powszechnym, zbiorowym, publicznym okazaniem pogardy?
Ten traktacik o głupocie zmieniającej się w szaleństwo nienawiści dedykuję Jarosławowi Kaczyńskiemu – bo to on jest i będzie tym odrzuconym przez Polaków we wszystkich nadchodzących wyborach, tak jak jest odrzucany od siedmiu już lat.
Donald Tusk zawsze z panem, panie Kaczyński, wygra.
Virtual Pet Cat for Myspace Renata Rudecka-Kalinowska
Gdybyśmy przyjęli założenia czysto moralne, to byśmy nigdy niczego nie mieli/Jarosław Kaczyński/
"Będę konsekwentny w odzyskiwaniu dla ludzi PiS urzędu po urzędzie, przedsiębiorstwa po przedsiębiorstwie, agendy po agendzie. Odzyskamy te miejsca, których obsada zależy od państwa. PiS musi tam rządzić. Trzeba jasno powiedzieć, że 16 miesięcy po wygranej PiS żaden działacz czy zwolennik naszej partii, który wykrwawiał się w naszych kampaniach wyborczych, nie może cierpieć głodu i niedostatku. Ci ludzie muszą w satysfakcjonujący sposób przejąć władzę w części sektora podlegającej rządowi".
/Jacek Kurski na Zjeździe Wyborczym PiS,4 marca 2007w Gdańsku:/
&
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka