Już nawet Homo Homini nie jest w stanie dłużej oszukiwać elektoratu pisowskiego wielkim przygniatającym zwycięstwem PiS w najbliższych wyborach i ogłasza remis słupków procentowych dla PiS i PO. „Trzyma się” tylko TNS na usługach SKOKów – ale najwidoczniej nawet bezpośrednie zasilanie finansowe nie wystarczy, żeby bez utraty resztek wiarygodności, utrzymać ową SKOKową, sondażową „miażdżącą” przewagę PiS.
Śmieję się z tej naiwnej, obliczonej na niewprawne umysły polityki Jarosława Kaczyńskiego, na te rozpaczliwe starania, żeby zatrzymać elektorat centrowy PiS odpływający do Janusza Korwina-Mikke i prawicowy odpływający pod adresy wskazane przez Radio Maryja i do Jarosława Gowina, Zbigniewa Ziobro itp. PiS pozostaje wierny, dokonujący swoistej ekspiacji pod fałszywymi sztandarami katolicyzmu i konserwatyzmu, elektorat byłej Samoobrony oraz PZPRowski, najbardziej adekwatny do proweniencji członków PiS, zwłaszcza pełniących w PiS najwyższe funkcje partyjne.
Te wyjazdy Kaczyńskiego do remiz, wędzarni i na błota pól kartoflanych są jedynie komicznym brylowaniem w stylu pamiętnego, nigdy niezrealizowanego brylowania jego brata na słynnym balu dla głów państw. Autor owego pomysłu, Michał Kamiński dzisiaj nie jest już w PiS, startuje do PE z listy PO. A z samego brylowania Lecha Kaczyńskiego wyszły żałosne „nici”- bo głowy państw, nie uznały ani samego pomysłu ani potencjalnego kandydata do brylowania za wartych ich obecności na owym balu.
Nie uznały też za konieczne przyjazdu do Polski później, w zgoła odmiennych okolicznościach pogrzebu wawelskiego – wykręcając się dyplomatycznie pyłami po wybuchu islandzkiego wulkanu uniemożliwiającymi loty do Polski.
A z zapowiedzianych dziewięćdziesięciu dziewięciu głów państw, w pogrzebie uczestniczyło zaledwie osiemnaście delegacji.*
Gdy przejrzeć listę owych głów państw sprzed czterech zaledwie lat – uderza liczba nazwisk już nieobecnych w polityce.. Zdumiewają też nazwiska osób, których konflikt pozorny czy rzeczywisty zachwiał w ostatnim roku poczuciem bezpieczeństwa Europy.
I zapewne niewiele z tych nazwisk będzie na uroczystościach 4 czerwca, w rocznicę ćwierćwiecza pierwszych demokratycznych wyborów w WOLNEJ POLSCE.
Ale już zapowiedzieli i potwierdzili swój przyjazd:, prezydenci, premierzy, koronowane głowy najważniejsi politycy ze świata.
„Przyjazd na uroczystości z okazji 25. rocznicy wyborów 4 czerwca potwierdziło już blisko 20 przywódców państw i głów koronowanych. Oprócz prezydentów: USA - Baracka Obamy, Francji - François Hollande'a, Niemiec - Joachima Gaucka, wszystkich państw Europy Środkowej i większości państw europejskich spodziewany jest przyjazd pary królewskiej z Belgii, sekretarza generalnego ONZ oraz laureatów Pokojowej Nagrody Nobla. Ma przybyć też delegacja z Ukrainy, ale ze względu na sytuację i wybory prezydenckie nie wiadomo jeszcze, jaki będzie jej skład. Zgłoszeń przybywa, zwłaszcza po oficjalnym potwierdzeniu przez Obamę udziału w warszawskich uroczystościach.”
I wiecie co wam powiem o tym BRYLOWANIU?
Powiem w kontekście słów usługowego wobec PiS i Jarosława Kaczyńskiego Tomasza Sakiewicza „ Potrzebujemy silnych rządów, by sprostać zupełnie nowej sytuacji.” -Panie Sakiewicz - MY, Polacy, takie właśnie rządy JUŻ MAMY, I takich właśnie rządów potrzebujemy NADAL, Panie Sakiewicz!
Właśnie dlatego, wyrażając uznanie dla Polski i Polaków, naszych wyborów i naszych władz, przyjadą najwyżsi rangą przedstawiciele państw z całego świata.
Bo to nie Kaczyński ma brylować „pośród koronowanych głów” - to WOLNA, NIEPODLEGŁA POLSKA będzie brylować!
PS. I wiecie co wam jeszcze powiem :już trwają starania, żeby Obama przyjął Kaczyńskiego albo przynajmniej premier Mołdawii czy innej Mongolii, jeśli tylko znajdzie stosowne pięć minut wystarczające na slitfocię z uściskiem rąk. Będzie czym zachwycać kurczący się elektorat PiS.
* uczestnicy pogrzebu Lecha I Marii Kaczyńskich
Armenia przewodniczący parlamentu Howik Abrahamian
Azerbejdżan - premier Artur Rasizadə
Białoruś - przewodniczący Senatu Barys Batura
Czechy - prezydent Václav Klaus (z małżonką Livią Klausovą)
- premier Jan Fischer
Estonia - premier Andrus Ansip
Gruzja - prezydent Micheil Saakaszwili (z małżonką Sandrą Roelofs)
Kosowo - prezydent Fatmir Sejdiu
Litwa - prezydent Dalia Grybauskaitė
Łotwa - prezydent Valdis Zatlers (z małżonką Lilitą Zatlere)
Maroko - premier Abbas El Fassi
Mołdawia - p.o. prezydenta Mihai Ghimpu
Niemcy - prezydent Horst Köhler (z małżonką Evą Köhler)
- minister spraw zagranicznych Guido Westerwelle
Rosja - prezydent Dmitrij Miedwiediew
- minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow
Rumunia - prezydent Traian Băsescu
Słowacja - prezydent Ivan Gašparovič
- premier Robert Fico
- przewodniczący Rady Narodowej Słowacji Pavol Paška
Słowenia - prezydent Danilo Türk
Ukraina - prezydent Wiktor Janukowicz
- były prezydent Wiktor Juszczenko
- była premier Julia Tymoszenko
- minister spraw zagranicznych Kostiantyn Hryszczenko
Węgry
- prezydent László Sólyom
- premier Gordon Bajnai
- były premier Viktor Orbán
http://wyborcza.pl/1,75478,15912752,Wolnosc_zaczyna_sie_w_Warszawie.html#ixzz312CJrSm8
Virtual Pet Cat for Myspace Renata Rudecka-Kalinowska
Gdybyśmy przyjęli założenia czysto moralne, to byśmy nigdy niczego nie mieli/Jarosław Kaczyński/
"Będę konsekwentny w odzyskiwaniu dla ludzi PiS urzędu po urzędzie, przedsiębiorstwa po przedsiębiorstwie, agendy po agendzie. Odzyskamy te miejsca, których obsada zależy od państwa. PiS musi tam rządzić. Trzeba jasno powiedzieć, że 16 miesięcy po wygranej PiS żaden działacz czy zwolennik naszej partii, który wykrwawiał się w naszych kampaniach wyborczych, nie może cierpieć głodu i niedostatku. Ci ludzie muszą w satysfakcjonujący sposób przejąć władzę w części sektora podlegającej rządowi".
/Jacek Kurski na Zjeździe Wyborczym PiS,4 marca 2007w Gdańsku:/
&
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka