„Joachim Brudziński ujawnia listę nazwisk kandydatów PiS do Parlamentu Europejskiego”
O, pardon, zgodnie z treścią wypowiedzi Brudzińskiego, to nie jakiś tam Joachim Brudziński, ale profesor Joachim Brudziński ujawnia listę nazwisk kandydatów do Parlamentu Europejskiego.
Bo tam w tym ichnim pisie same profesory.
„„Nie wytrzymałem,
jak można mnie tak śmieszyć,
nie wytrzymałem,
no, aż mnie zgięło wpół,
śmiechem parskałem...
/Wojciech Młynarski/
No to po kolei:
„Prof. Krasnodębski w Warszawie, /.../ prof. Paruch w Lublinie – PiS stawia na intelektualistów. „
Zdzisław Krasnodębski nie jest profesorem, jest doktorem habilitowanym
Waldemar Paruch nie jest profesorem, jest doktorem habilitowanym
Jedziemy dalej z tym profesorskim koksem:
- Liderem w okręgu kujawsko-pomorskim jest poseł Kosma-Złotowski, doświadczony samorządowiec, był m.in prezydentem Bydgoszczy, na drugim miejscu znajdzie się prof. Zybertowicz. W zachodnio-pomorskim były minister gospodarki morskiej, obecny europarlamentarzysta Marek Grubarczyk - mówił Brudziński. - W warmińsko-mazurskim i podlaskim jeden z najlepszych w Polsce specjalistów od prawa międzynarodowego prof. Karol Karski, na drugim miejscu prof. Dariusz Piątkowski, na trzecim prof. Iwona Arent w małopolskim były wiceminister sprawiedliwości Andrzej Duda „
Andrzej Zybertowicznie jest profesorem, jest doktorem habilitowanym
Karol Karskinie jest profesorem, jest doktorem habilitowanym
Dariusz Piątkowski– nie ma takiego nazwiska na liście profesorów ani nawet doktorów habilitowanych. Najprawdopodobniej chodzi o pisowskiego działacza partyjnego, nauczyciela, z wykształcenia magistra historii, Dariusza Piontkowskiego
Iwona Arent- ukończyła studia magisterskie na Wydziale Humanistycznym Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Olsztynie. Profesorem może być co najwyżej na organizowanych przez siebie imprezkach, na których Tomasz Kaczmarek wygrażał eks-męzowi swojej wówczas narzeczonej , obecnie żony, że za trzy sekundy wstanie i mu przy.... krzesłem
No to podążamy dalej za profesorem Brudzińskim
„...w Łodzi prof. Janusz Wojciechowski. W Gdańsku minister Anna Fotyga, na dalszych miejscach również politycy i samorządowcy – prof. Jolanta Szczepińska, poseł Jarosław Selin. W Poznaniu poseł Ryszard Czarnecki, na drugim miejscu poseł Tadeusz Dziuba – były wojewoda wielkopolski „
Poseł PiS-
Janusz Wojciechowskinie jest profesorem, jest prawnikiem, byłym sędzią stanu wojennego.
Jolanta Szczepińska /przyznam, ze tu już zwijałam się ze śmiechu!/ nie jest profesorem , jest pielęgniarką.
I aż serce mi się ściska, dlaczego to profesor Brudziński nie nadał tytułu profesorskiego takim gwiazdom elity intelektualnej PiS, jak Ryszard Czarnecki, Tadeusz Dziuba, Jarosław Selin, o najbardziej na ten tytuł zasługującej Annie Fotydze nie wspominając.
Same profesory – a oni? Tak bez tego nobilitująco-magicznego prof. przed imieniem i nazwiskiem? Jak się teraz muszą czuć?
Co sobie o nich TERAZ pomyśli pisowski elektorat?
„To jest niepoważne traktowanie Polaków. Doświadczyliśmy niejednokrotnie pewnego zażenowania, żeby nie powiedzieć wstydu, za postawę tych, którzy wyjeżdżając do Brukseli, uznali że pieniądze są najważniejsze„/Joachim Brudziński/
„Przyjęliśmy zasadę, że przede wszystkim wiedza, doświadczenie, kompetencja, ale również kwalifikacje moralne, żebyśmy się nie musieli za naszych europosłów wstydzić” /Joachim Brudziński/
http://telewizjarepublika.pl/joachim-brudzinski-ujawnia-liste-nazwisk-kandydatow-pis-do-parlamentu-europejskiego,5130.html#.UzB5aaIT8fU
„Nie wytrzymałam,
jak można mnie tak śmieszyć,
nie wytrzymałam,
no, aż mnie zgięło wpół,
śmiechem parskałam...”
Virtual Pet Cat for Myspace Renata Rudecka-Kalinowska
Gdybyśmy przyjęli założenia czysto moralne, to byśmy nigdy niczego nie mieli/Jarosław Kaczyński/
"Będę konsekwentny w odzyskiwaniu dla ludzi PiS urzędu po urzędzie, przedsiębiorstwa po przedsiębiorstwie, agendy po agendzie. Odzyskamy te miejsca, których obsada zależy od państwa. PiS musi tam rządzić. Trzeba jasno powiedzieć, że 16 miesięcy po wygranej PiS żaden działacz czy zwolennik naszej partii, który wykrwawiał się w naszych kampaniach wyborczych, nie może cierpieć głodu i niedostatku. Ci ludzie muszą w satysfakcjonujący sposób przejąć władzę w części sektora podlegającej rządowi".
/Jacek Kurski na Zjeździe Wyborczym PiS,4 marca 2007w Gdańsku:/
&
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka