Nie zamierzam owijać w bawełnę: Krzysztof Rybiński pisząc swój tekst o nowym KONSTYTUCYJNYM ministrze finansów w rządzie Rzeczypospolitej Polskiej Mateuszu Szczurku uznał, że pisząc „na wesoło” można w pozbawionej przyzwoitości i kultury formie kpić z nazwiska. Swój tekst opatrzył tytułem po angielsku „Little rat” a uznając, że znajomość angielskiego wśród czytelników zwłaszcza pisowskich ( a to do nich, do ich poczucia humoru Rybiński mruga okiem) jest słaba, dorzucił zdjęcie małego szczura.
Kulturalna, jak zawsze, wiedziona dobrym smakiem, poczuciem estetyki, walcząca z chamstwem i mową nienawiści, obiektywna i dbająca o różnorodność promowanych treści redakcja Salonu 24, zamieściła ten tekst na czołówce strony głównej. Zapewne po to by dać dobry przykład pisowskim trollom: TAK TRZEBA PISAĆ!
Autorowi owego tekstu „z kręgów finansjery”, schodząc na jego poziom wesołości, mam tylko do powiedzenia, że roach to jednak nie to samo co shark, chociaż i to i to - fish.
Virtual Pet Cat for Myspace Renata Rudecka-Kalinowska
Gdybyśmy przyjęli założenia czysto moralne, to byśmy nigdy niczego nie mieli/Jarosław Kaczyński/
"Będę konsekwentny w odzyskiwaniu dla ludzi PiS urzędu po urzędzie, przedsiębiorstwa po przedsiębiorstwie, agendy po agendzie. Odzyskamy te miejsca, których obsada zależy od państwa. PiS musi tam rządzić. Trzeba jasno powiedzieć, że 16 miesięcy po wygranej PiS żaden działacz czy zwolennik naszej partii, który wykrwawiał się w naszych kampaniach wyborczych, nie może cierpieć głodu i niedostatku. Ci ludzie muszą w satysfakcjonujący sposób przejąć władzę w części sektora podlegającej rządowi".
/Jacek Kurski na Zjeździe Wyborczym PiS,4 marca 2007w Gdańsku:/
&
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka