Zacznę od uwagi skierowanej do zwolenników PiS: Nie miejcie głupich nadziei Nie ma wojny w PO. Grzegorz Schetyna nie spełni pisowskich oczekiwań przyczyniając się do rozpadu partii. Tak, jak zresztą nie spełnił ich Jarosław Gowin, chociaż z zupełnie innych powodów.. Schetyna ma dla PO ogromne zasługi i jeśli możecie się czegoś spodziewać – to awansu Schetyny do rządu.
Może nie powinnam uprzedzać wydarzeń, ale gdy czytam setki tytułów notek samozwańczych „analityków politycznych” o treściach jedna bzdurniejsza od drugiej – to zaczynam się zastanawiać nad mentalnością ich autorów.
Nikt nie chce się przyznać do własnej niewiedzy, naiwności, głupoty i wiary w brednię. Nikt nie chce się przyznać, że wszystko co czynił, czynił ze złej woli, z potrzeby odwetu na lepszych od siebie, z zawiści, z nienawiści i wypaczonej moralności. Łatwiej, znacznie łatwiej jest ubrać własne słowa i czyny w szatki patriotyzmu, katolicyzmu (o obu nie mając najmniejszego pojęcia) i zwalać zauważane grzechy własne i własnego środowiska na innych. Tak jest z dziedziczeniem komuny – nie tylko w sposób całkowicie naturalny, dziedzicząc po rodzinach, dziadkach i rodzicach stalinowcach, PZPRowcach czy UBkach ( przykład bardzo znamienny i dobitny : Sławomir Cenckiewicz, wnuk oficera UB), ale po prostu z własnej, osobistej przeszłości. Najlepiej nie zauważać we własnym środowisku postaci o przeszłości, którą uznaje się za naganną, nawet jeśli owe postaci tym środowiskiem rządzą i nadają mu ton. Tak jest w PiS. Rządzi tam PZPR. Reszta jest tym byłym PZPRowcom, a nawet byłym stalinistom, i ich bezpośrednim spadkobiercom posłusznie podporządkowana.
Oczywiście wpływ na taką sytuację ma bez wątpienia Kościół Katolicki w Polsce, jego niektórzy hierarchowie, niektórzy głupi lub nieuczciwi księża, a przede wszystkim o. Rydzyk, którzy do takiego straszliwego pomieszania pojęć i spustoszenia moralności w Polsce doprowadzili wspierając braci Kaczyńskich z ich zakłamanym życiorysem, z fałszywą legendą partii, z postaciami nie tylko dwuznacznymi moralnie, ale całkowicie jednoznacznie niemoralnymi. I co gorsza, moralność wynikającą z Dekalogu odrzucającymi.
Bez tego wsparcia tak antypolskiej partii, jaką jest PiS, już dawno by w polskiej polityce nie było.
I nie jest ważne, czy zwiedzeni, oszukani, a także świadomie popierający PiS i braci Kaczyńskich wyborcy teraz zrozumieją swój błąd i zechcą go naprawić. Zapewne jakaś, być może spora, część zechce. A reszta nie ma znaczenia, ponieważ za chwilę nie będzie miała kogo popierać.
Kościół kierowany przez papieża Franciszka zmienia się, a więc w bliższej niż nam się wydaje perspektywie zmieni się także Kościół w Polsce. Do kwietnia przyszłego roku odejdzie na emeryturę aż czternastu biskupów a wśród nich kardynał Dziwisz i abp Michalik. Kandydaci na nowych biskupów będą się starali realizować wytyczne Papieża. Zwłaszcza, że wszystkie poczynania Franciszka wskazują na świadomie narzucany przez niego Kościołowi prymat wiary i moralności katolickiej nad korzyściami doczesnymi.
A w świecie świeckim podłość sama siebie doprowadza do absurdu.
Zapewne w sensie materialnym, w wymiarze pieniądza, podłość opłacała się PiS, Kaczyńskiemu, Macierewiczowi i ich tubom Sakiewiczowi czy braciom Karnowskim, oraz całej rzeszy skupionych wokół nich wyrobników pisowskiej propagandy. Ale w sensie politycznym już nie – chociaż trwała dostatecznie długo, by opłacić się mogła.
Tolerancja, czy wręcz przyzwolenie premiera Tuska na działania oszczercze, na kłamstwa, na insynuacje, rozzuchwalało i prowadziło do eskalacji podłości. Coraz bardziej butny PiS tracił poczucie miary a równocześnie był zmuszony rzucać „na żer” swojemu elektoratowi nową podnietę – no i przeszarżował i doprowadził sam siebie do klęski. Jak domek z kart budowany przez trzy lata, przez usunięcie jednej zaledwie karty, przez słowa prof. Rońdy w TV „Trwam” przyznającego się do kłamstwa i potwierdzającego kłamstwa innych w zespole Antoniego Macierewicza – runęło wszystko.
Ludzie mają dość kłamstw smoleńskich służących zbijaniu pieniędzy i robieniu karier politycznych przez cynicznych uczestników tej podłości. Media, a w nich dziennikarze pracujący dla PiS nie mogą dłużej pod płaszczykiem obiektywizmu wciskać odbiorcy bredni i bzdury smoleńskiej, nadając jej walor uprawnionych „poglądów” – bo sami siebie zdegradują do roli, którą przez lata ukrywali – roli płatnych pomagierów pisowskich. I tym samym będą skończeni jako dziennikarze.
Cyrk smoleński a właściwie biznes smoleński skończył się panowie i panie. I już nigdy coś równie obrzydliwego, odrażającego i kuriozalnego w Polsce się nie powtórzy.
Wkracza prawo i prawda.
Zespół doktora Laska (nie mylić z Komisją Badania Wypadków Lotniczych kierowaną przez tego samego doktora Laska) powołany do wyjaśniania opinii publicznej ustaleń śledczych w sprawie katastrofy smoleńskiej otrzymał mocne wsparcie premiera Donalda Tuska, zapowiadającego szerokie omówienie tej sprawy.
Być może po ujawnieniu istnienia podsłuchów stosowanych przez Amerykanów łatwiejsze się stanie dotarcie do nagrania ostatniej rozmowy braci Kaczyńskich, której treści, bez wątpienia ważnej dla ustalenia odpowiedzialności za katastrofę, wbrew zapewnieniom domorosłych śledczych blogerów i samego Jarosława Kaczyńskiego – nie znamy.
Tymczasem Prokuratura Generalna ma wątpliwości, czy słusznie umorzono śledztwo w sprawie nieujawnienia przez Jarosława Kaczyńskiego w oświadczeniach majątkowych ponad 400 tys. zł darowizny od klubu PiS na koszty adwokackie. Jak ustalił „Newsweek”, właśnie rozpoczęto kontrolę akt tego postępowania
Mam świadomość, że począwszy od Prokuratury Generalnej w prokuraturach wciąż są ludzie upchani tam przez Kaczyńskiego i Ziobrę. Ale mocno wierzę w to, że już nigdy nie powtórzą się skandaliczne umorzenia spraw, jak chociażby jedna z najbardziej bulwersujących, sprawa umorzenia na etapie prokuratorskim śledztwa (prowadzonego z zastraszaniem rodziny zabitego) w sprawie zabójstwa człowieka przez pisowskiego posła Dawida Jackiewicza Śledztwa prowadzonego przez prokurator, która sama stałą się obiektem dochodzenia prokuratorskiego za łapówkarstwo.
W ślad za tym pójdą kontrole Urzędów Skarbowych i Nadzoru Bankowego, bo PiS pławi się w pieniądzach, których przepływ odbywa się w sposób niejasny, być może przestępczy, a z pewnością moralnie niedopuszczalny, gdy z pieniędzy podatnika, MILIONAMI złotych, opłacane są prywatne sprawy Kaczyńskiego.(o czym nawiasem mówiąc decyduje skarbnik PiS, prominentny członek PZPR przez cały stan wojenny, aż do samego końca istnienia PZPR – Stanisław Kostrzewski).
Nad Jarosławem Kaczyńskim i Zbigniewem Ziobro wciąż wisi Trybunał Stanu za ich udział w sprawie śmierci Barbary Blidy.
Jesteśmy na półmetku tej kadencji parlamentarnej. Drugiej z kolei, w której Polacy powierzyli Donaldowi Tuskowi i Platformie Obywatelskiej ster państwa. Za kilka miesięcy zacznie się sezon wyborczy do wszystkich ciał przedstawicielskich.
To najlepszy moment by zrobić w Polsce porządek z tym co podłe i nieuczciwe.
Partia „Prawo i Sprawiedliwość” powinna zniknąć z polskiej polityki razem ze wszystkimi, którzy pod tym jawnie kpiącym z prawa i sprawiedliwości szyldem stanęli.
I jeszcze to: Należy bezzwłocznie wprowadzić do regulaminu sejmu inną nazwę zastępującą nazwę „Zespół Parlamentarny”. Bo dotychczasowa wprowadza ludzi w błąd, nadając kółku towarzyskiemu posłów nieuprawnioną rangę instytucji sejmowej - i dlatego tak często mylona jest z konstytucyjnym organem sejmu jakim są jedynie Komisje Sejmowe.
Nowa nazwa powinna być vez jakichkolwiek w nazwie odniesień do słów: sejmowy, parlamentarny, poselski. Niech się bawią bez oszukiwania Polaków, jak zrobił to Macierewicz. Teraz tchórzliwie uciekający przed pytaniami dociekliwej dziennikarki Karoliny Lewickiej z TVP Info, jak tchórzliwie uciekał ze Smoleńska w dniu katastrofy.
Na koniec uwaga do premiera Donalda Tuska: My, Polacy doceniamy uczciwość i skuteczność polityczną oraz twardą obronę naszych decyzji politycznych. Klęska PiS w referendum warszawskim, mocne stanowisko Pana Premiera w sprawie smoleńskiej, kompromitacja Jarosława Kaczyńskiego i autodestrukcja kłamstwa smoleńskiego owocują natychmiastowym wzrostem poparcia dla Platformy Obywatelskiej, rządu i samego premiera.
„Najnowszy sondaż TNS dla "Wiadomości" przynosi sensacyjne wyniki. Na partię Donalda Tuska chciałoby głosować 41 proc. Polaków. To 11 punktowy wzrost w stosunku do poprzedniego badania. Co więcej, ugrupowanie Tuska ma aż 9 proc. przewagi nad Prawem i Sprawiedliwością.”
To dobry kierunek działań.
Tak trzymać Panie Premierze!
Virtual Pet Cat for Myspace Renata Rudecka-Kalinowska
Gdybyśmy przyjęli założenia czysto moralne, to byśmy nigdy niczego nie mieli/Jarosław Kaczyński/
"Będę konsekwentny w odzyskiwaniu dla ludzi PiS urzędu po urzędzie, przedsiębiorstwa po przedsiębiorstwie, agendy po agendzie. Odzyskamy te miejsca, których obsada zależy od państwa. PiS musi tam rządzić. Trzeba jasno powiedzieć, że 16 miesięcy po wygranej PiS żaden działacz czy zwolennik naszej partii, który wykrwawiał się w naszych kampaniach wyborczych, nie może cierpieć głodu i niedostatku. Ci ludzie muszą w satysfakcjonujący sposób przejąć władzę w części sektora podlegającej rządowi".
/Jacek Kurski na Zjeździe Wyborczym PiS,4 marca 2007w Gdańsku:/
&
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka