Niepotrzebne warszawskie referendum

Brawo premier Tusk!

Nie pomogła szeptana agitacja o fikcyjne zatrudnianie w Warszawie "swoich"  ludzi niechętnych PO – tylko po to, by zwiększyć szanse wygrania dętej akcji politycznej przeciwko prezydent Warszawy Hannie Gronkiewicz-Waltz.

Tak... tak....kiedy autorzy pomysłu urządzanej za publiczne pieniądze  politycznej hucpy referendalnej –  po słowach premiera Donalda Tuska, by nie iść na referendum, wspartego słowami prezydenta Bronisława Komorowskiego, wspartych słowami prymasa Józefa Kowalczyka – przekonali się, że cały pomysł z referendum może szlag trafić, bo nie będzie wymaganej frekwencji – uznali najwidoczniej, że skuteczny będzie numer zdający dotąd egzamin w małych miastach i gminach o „przemeldowaniu” swoich ludzi do miejsca, w którym odbywać się będzie referendum.

No i OK!
Demokracja pozwala nie uczestniczyć w wyborach i referendach, pozwala też zameldować się i zatrudnić w dowolnym miejscu.

Jednakże po referendum w Warszawie, warto będzie sprawdzić prawdziwość KAŻDEGO z owych zaświadczeń o zatrudnieniu, których przedłożenie w odpowiednim wydziale Urzędu Miasta Warszawy pozwalało na dopisanie do listy wyborców – a jeśli są one fikcyjne, to sprawą zajmie się prokuratura i urzędy skarbowe sprawdzając rzetelność owych „pracodawców” tak chętnych do zatrudniania w ostatnim czasie ludzi spoza Warszawy a także tych podejmujących pracę w Warszawie, wszak nie za darmo, a więc i podatki, ZUSy i inne koszty pracy od owego zatrudnienia starannie naliczając.

Jak z każdą szeptaną „rewolucją” bywa – wieści o zakusach by uzyskać wymaganą prawem frekwencję nieuczciwymi sposobami, rozeszły się jak kręgi po wodzie. Na reakcję premiera Tuska nie czekaliśmy długo, a powszechnie rozlegające się histeryczne, przepełnione nienawiścią  wycie   środowiska PiS, dowodzi, że TYM RAZEM SZWINDEL nawet jeśli się uda, to SIĘ NIE UDA.
 
Bo jeśli nawet zgromadzą wymaganą liczbę głosujących, co jest wątpliwe – to i tak hucpa polityczna zostanie ukarana dotkliwie. Zostanie powołany przez premiera komisarz Warszawy, który zagwarantuje kontynuację rozpoczętych prac. I będzie nim HANNA GRONKIEWICZ-WALTZ.
 
Wybory samorządowe dopiero w przyszłym roku – i jestem przekonana, że na kadencję 2014 – 2018 prezydentem Warszawy ponownie zostanie Hanna Gronkiewicz-Waltz.