Tytuł na jednym z najbardziej poczytnych portali: „Trzyletnia rowerzystka potrąciła 81-latka i zbiegła”
Głupkowatość autora tego tytułu może śmieszyć ale zarazem świadczy o tym, jakich to mamy dziennikarzy lub w najlepszym przypadku adeptów dziennikarstwa. Niedouczone, głupkowate, bezmyślne i tępe zanim jeszcze do szkół poszło - kształtują sposób widzenia świata takich samych, jak oni.
Och! Ach! Na jeden temat. Buuuuu... na drugi! Emocje buzują. Słupki rosną i dają poczucie sukcesu! No jak mają nie dawać, skoro trzylatka zbiegła? A że do wyborów szmat czasu – a co tam, kto by się racjonalnym oglądem świata przejmował.
Głupkowatość śmiejących się do sera – radocha z sondaży, chociaż do wyborów szmat czasu a lanie po d.... będzie identyczne, jak dotąd, sześć razy z rzędu. Ale kto tam by myślał o tym, co będzie za dwa lata.
A że Gowin wielką nadzieją białych nie będzie – no kichał Michał – to może Schetyna? Też nie? Naprawdę nie? – Ale może chociaż rozwalą PO. Nie rozwalą - i jeśli komuś zagrażają – to właśnie PiS? Ale przecież nie tak od razu, nie jutro, ani nawet w najbliższą niedzielę.
A że Kaczyńskim i lewym obiegiem pieniądza w PiS, czerpaniem na lewo idących w setki tysięcy korzyści przez wiecznie nabzdyczoną kukłę w obstawie goryli dreptającą korytarzami sejmu zajęły się instytucje prawa w Polsce – a co tam, przecież to „nasze” pieniądze i nasz „zbawiciel”- jemu się należy.
A że przekupstwem fotel marszałka województwa zdobyty – w gruncie rzeczy fucha baz znaczenia, dla ambicji wyłącznie, ze stratą funkcji senatora – to co? Przecież taki senator miał tyle samo do powiedzenia co i będzie mieć jako marszałek – czyli nic. Ale wygrał! No i jest świetnie! „Nasi” już w kilku Pipidówkach wygrali – więc radujmy się: hosanna krzyczmy głośno: dzisiaj Pipidówka, jutro cała Polska, a pojutrze rozwolnienie, nerwy i nienawiść w przekrwionych oczach: oszukali nas złodzieje na ruskich serwerach!.
„Panie ministrze – która godzina?” - pyta Nowaka głupkowaty. Inny zastanawia się jak ta Mucha te sześć milionów, co jej z Madonny zostały, wyda i na co? – a dziennikarzy TVN z sejmu wygnać, bo drażnią najświętszą mumię, szacunku autorytetowi nie okazując. A że Warzesze stałą rubrykę do lania fekaliów w tabloidzie zabrano – to i tak rok trwało zanim zrealizowali to, co już dawno zrobić należało. Cieszmy się więc, że mu nadal „teatrzyk” został i jeszcze „wPolityce” niejeden raz zawartością słoika we właściwym kierunku chlapnie ku radości Karnowskich i głupkowatości w komentarzach dolewającej ze swoich ćwierćsłoików bynajmniej nie oliwy i z pewnością nie do ognia.
Kiedy jeden agent załatwia z drugim agentem za darmochę możliwość wielkiej kasy dla dwóch innych agentów po takich samych a może i nawet tych samych, kursach wschodnich, spod znaku kielni i cyrkla – fajnie jest, bo wreszcie prawdziwy Polak i katolik będzie mieć najprawdziwszą prawdę w swoim własnym medium, na tacy podaną. A że papież Franciszek o coś tam apeluje i czegoś tam się domaga - a to przecież taki miły człowiek i taki fajny, zupełnie niegroźny – kto by się tam tym, co mówi przejmował.
Tuskowi spada! I to jest to! Żeby jeszcze nie chodził i nie uśmiechał się, jakby się nic nie stało – żeby nie drażnił siłą swojej władzy (cholera wciąż jest tym premierem ) – jakby było pięknie! O! Jak pięknie ktoś napisał: czy PO uda się przekroczyć próg wyborczy do Sejmu w wyborach w 2015 roku? No przecież nie przekroczy! I do więzienia z nim, z tym Tuskiem! I z całą tą PO. I łby babom za zdradę najświętszej Wolski ogolić i pogonić kopniakami... ech, łza się w oku ze szczęścia kręci... Polska się wali! Polski już nie ma! Zdrajcy! Złodzieje!
„Trzyletnia rowerzystka potrąciła 81-latka i zbiegła”
Wie ktoś może, czy to był rowerek trzykołowy?
Virtual Pet Cat for Myspace Renata Rudecka-Kalinowska
Gdybyśmy przyjęli założenia czysto moralne, to byśmy nigdy niczego nie mieli/Jarosław Kaczyński/
"Będę konsekwentny w odzyskiwaniu dla ludzi PiS urzędu po urzędzie, przedsiębiorstwa po przedsiębiorstwie, agendy po agendzie. Odzyskamy te miejsca, których obsada zależy od państwa. PiS musi tam rządzić. Trzeba jasno powiedzieć, że 16 miesięcy po wygranej PiS żaden działacz czy zwolennik naszej partii, który wykrwawiał się w naszych kampaniach wyborczych, nie może cierpieć głodu i niedostatku. Ci ludzie muszą w satysfakcjonujący sposób przejąć władzę w części sektora podlegającej rządowi".
/Jacek Kurski na Zjeździe Wyborczym PiS,4 marca 2007w Gdańsku:/
&
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka