Renata Rudecka-Kalinowska Renata Rudecka-Kalinowska
2669
BLOG

ONO, czyli wysysanie państwa

Renata Rudecka-Kalinowska Renata Rudecka-Kalinowska Polityka Obserwuj notkę 92

Pisowski bard, kiedy jeszcze pisowskim bardem nie był, napisał tekst o tworze pod nazwą ONO.
Owo ONO kłamało, oszukiwało, zawłaszczało, stawiało się ponad i poza prawem. Nie dlatego, ze inaczej nie potrafiło, ale dlatego, że inaczej nie chciało.

Zostawmy rozważania nad przyczynami dla których pupilek komuny, dziecię Ludowego Wojska Polskiego, w czasach wolności przestał krytykować a zaczął wielbić ONO – skupmy się nad tym dlaczego w dzisiejszej Polsce ONO ma się tak dobrze.

Dlaczego Rzeczpospolita Polska toleruje ogłaszanie bezprawnych, PUBLICZNYCH  zbiórek pieniędzy na różne cele, w tym na  nieistniejące media – co jest niczym innym, jak kolejną aferą „Amber Gold” tyle, ze teraz nosi nazwę telewizji. Z faktu, że ONO zaprzestaje tego procederu, gdy włącza się Komisja Nadzoru Finansowego, wynika jedynie to, że ONO się przestraszyło skutków swoich bezprawnych poczynań, ale  nie wynika, że zaczęło nagle przestrzegać prawa.

Bo ONO jest rozzuchwalone dotychczasową bezkarnością, która pozwalała na przykład, równocześnie wziąć pieniądze z polisy ubezpieczeniowej za śmierć krewnych w wypadku i zarazem głosić, że śmierć ta wynikiem wypadku nie była, co, jak wiadomo z treści tejże polisy, do pobrania odszkodowania nie upoważnia. Zatem ONO albo dokonało wyłudzenia, albo po prostu kłamało bezczelnie.

ONO domaga się ścigania korupcji – podczas, gdy samo w korupcji jest umoczone ponad wszelką miarę. Raz, z powodu, o którym mówi były wicepremier – czyli handlu ustawą antyaborcyjną w zamian za pieniądze od państwa na prywatne inwestycje. Dwa, z tytułu lekceważenia obowiązującego prawa nakazującego składać sprawozdania finansowe z własnej działalności. A trzy,  z samego faktu istnienia i tworzenia „drugiego obiegu” finansowego poza kontrolą państwa.
Te wszystkie gadżety, książki, filmy, płyty, wydawnictwa, pochodnie, flagi, znaczki, krzyżyki, szachowniczki – słowem ten cały obieg pieniądza dla SWOICH.

A pieniądze na stocznię? A brak sprawozdań finansowych dziesiątków fundacji i stowarzyszeń należących do ONEGO? A mylne informacje na portalach internetowych, tak by potencjalny sponsor nie wiedział, że poza działalnością charytatywną  łoży na także na ONO? A te spółki z figurantami, zwalniające rzeczywistego właściciela  z formalności prawno-skarbowych?

Kiedyś ONO miało władzę, miało swoją policję i tajną i jawną, prokuraturę, czuło się bezpiecznie i bezkarnie. I robiło co chciało metodami jakie sobie dobrze przyswoiło, łamiąc granice przyzwoitości boskiej i ludzkiej.

Teraz ONO świadomie i celowo kontestuje państwo, nie stosując się do prawa tego państwa – nie dlatego, ze nie potrafi – ONO NIE CHCE - bo w ten sposób może państwo skutecznie wykorzystywać i doić...doić...doić.....
Państwo?
NAS, moi mili – nas, POLAKÓW!

Więc ja się pytam premiera Donalda Tuska – jak długo jeszcze? Czyż nie czas na weryfikację WSZYSTKIEGO,  czym ONO jest? Czyż nie czas, by zweryfikować decyzje prokuratury, przejrzeć dokumenty księgowe i skarbowe spółek, fundacji i stowarzyszeń, także parabanków należących do ONEGO?
To przecież leży także w gestii instytucji państwa do takich celów powołanych: Izby Skarbowej i Prokuratury.

A jeśli Prokurator Generalny, Andrzej Seremet NIE CHCE lub NIE POTRAFI działać w NASZYM, społecznym  interesie – to może czas najwyższy wysłać go na zasłużoną emeryturę razem z resztą zasiedziałych w jego urzędzie przedstawicieli ONEGO – i powołać kogoś, kto nie dopuści, by cała ta kosztowna hucpa, której ciężar ponosi reszta obywateli, cieszyła się życiem, jak pączki w maśle, w oczekiwaniu na PRZEDAWNIENIE swoich czynów?

To chyba wyjdzie dla Rzeczypospolitej Polskiej znacznie taniej – nie mówiąc o poczuciu sprawiedliwości społecznej i jednakowego traktowania WSZYSTKICH obywateli.
Bo z tym Panie Premierze, w dzisiejszej Polsce naprawdę dobrze nie jest!

Virtual Pet Cat for Myspace Renata Rudecka-Kalinowska   Gdybyśmy przyjęli założenia czysto moralne, to byśmy nigdy niczego nie mieli/Jarosław Kaczyński/     "Będę konsekwentny w odzyskiwaniu dla ludzi PiS urzędu po urzędzie, przedsiębiorstwa po przedsiębiorstwie, agendy po agendzie. Odzyskamy te miejsca, których obsada zależy od państwa. PiS musi tam rządzić. Trzeba jasno powiedzieć, że 16 miesięcy po wygranej PiS żaden działacz czy zwolennik naszej partii, który wykrwawiał się w naszych kampaniach wyborczych, nie może cierpieć głodu i niedostatku. Ci ludzie muszą w satysfakcjonujący sposób przejąć władzę w części sektora podlegającej rządowi". /Jacek Kurski na Zjeździe Wyborczym PiS,4 marca 2007w Gdańsku:/   &amp

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (92)

Inne tematy w dziale Polityka