Renata Rudecka-Kalinowska Renata Rudecka-Kalinowska
2921
BLOG

Obudzona Polska śmieje się z PiS

Renata Rudecka-Kalinowska Renata Rudecka-Kalinowska Polityka Obserwuj notkę 141

Bo jak się nie śmiać z bezproduktywnego wysiłku i zmarnowanych pieniędzy?
 
Zadowoleni są staruszkowie, którym zorganizowano ładną wycieczkę do Warszawy, gdzie mogli rozgrzać starcze serca emocjami przenoszącymi ich w lata ich młodości. W lata zbiórek ZMPowskich, krytyki kolektywu i sądów nad zdrajcami SPRAWY. W cudowną moc wypowiadania słowa : winien. W lata dzisiaj tak czule wspominane przez Jarosława Marka Rymkiewicza. Tak czule, ze aż koktajle Mołotowa mu się marzą. W lata w których zakorzenieni są i ich idole, ich bohaterowie narodowi – jakże odlegli od tego, co czci i szanuje większość Polaków.

Ale nie da się zrobić rewolucji kuśtykającymi starcami. Nawet gdyby ich zwieźć w jedno miejsce kilka razy więcej, niż się tym razem udało.

Komiczna perspektywa ustanawiania własnego premiera – to nic innego, jak gdybym dzisiaj chciała ustanawiać swojego własnego prezesa PiS. Czyjekolwiek nazwisko bym nie podała, ma takie same szanse zostać prezesem PiS, jak ten mianowany przez Kaczyńskiego „premier”, premierem Polski.

Nie da się w kraju demokratycznym zmieniać władzy inaczej niż poprzez podstawowy mechanizm, jakim są wybory.  A tych Kaczyński już nigdy nie wygra.

Zaledwie kilka miesięcy temu wygrał je po raz szósty Donald Tusk i jego partia Platforma Obywatelska. A jako urzędujący premier po raz pierwszy w Polsce pełni tę funkcję drugą kadencję z rzędu.
I będzie pełnić trzecią, jeśli tylko zechce.
A jeśli nie zechce – to będzie ją pełnić ktoś inny z Platformy Obywatelskiej.
Nikt inny nie ma najmniejszych szans, bo taka jest wola patriotycznej większości Polaków.

I to poczucie dobrze spełnionego obowiązku wobec Ojczyzny, to chronienie Polski przed szkodnikami, załóżmy dla ICH dobra, że nieświadomymi swojego szkodzenia Polsce, poczucie, że z naszego wyboru władza jest w rękach ludzi odpowiedzialnych – pozwala  nam dzisiaj patrzeć z satysfakcją i pobłażaniem na takie bezproduktywne marsze, jak ten wczorajszy w Warszawie.

Tak - Polacy się policzyli i wyszło nam, że tych „obudzonych” śpiochów jest kurcząca się garstka.
 
I wiemy, jakie pieczenie chcieli upiec na tym ogniu starczych emocji organizatorzy:
Zdyscyplinować rozłażący się elektorat.
Wczoraj został publicznie ogłoszony pisowskiemu światu początek prezydenckiej kampanii wyborczej.... Marty Kaczyńskiej-Dubienieckiej, bo tylko za jej formalnym pośrednictwem Kaczyński a wraz z nim o.Rydzyk a wraz z nimi …. no właśnie ci, których nazwisk nie znamy, mogliby rządzić z tylnego siedzenia i nadal szkodzić Polsce.


Nie padło nazwisko bratanicy prezesa PiS – ale padło nazwisko Zbigniewa Ziobry. Publicznie ogłoszono, ze to nie „złoty chłopiec” a „złota dziewczynka” - staje się od teraz oficjalną protegowaną o.Rydzyka, bo tym były słowa o.Rydzyka wyrażające poparcie dla Kaczyńskiego.

Że to też śmieszne?
Pewnie, ze tak.
Nawet bardzo.
Więc jak tu się nie śmiać?

Virtual Pet Cat for Myspace Renata Rudecka-Kalinowska   Gdybyśmy przyjęli założenia czysto moralne, to byśmy nigdy niczego nie mieli/Jarosław Kaczyński/     "Będę konsekwentny w odzyskiwaniu dla ludzi PiS urzędu po urzędzie, przedsiębiorstwa po przedsiębiorstwie, agendy po agendzie. Odzyskamy te miejsca, których obsada zależy od państwa. PiS musi tam rządzić. Trzeba jasno powiedzieć, że 16 miesięcy po wygranej PiS żaden działacz czy zwolennik naszej partii, który wykrwawiał się w naszych kampaniach wyborczych, nie może cierpieć głodu i niedostatku. Ci ludzie muszą w satysfakcjonujący sposób przejąć władzę w części sektora podlegającej rządowi". /Jacek Kurski na Zjeździe Wyborczym PiS,4 marca 2007w Gdańsku:/   &amp

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (141)

Inne tematy w dziale Polityka