Strach w PiS
Czyż nie jest komiczny wazeliniarski tekst Warzechy, który wyszedł mu całkiem niechcący, a nawet wbrew temu, co chciał powiedzieć, jako pogrążająca jego bohatera totalna krytyka z gatunku tych: „jak na garbatego to całkiem prosto CZASEM chodzi”?
A i sam „bohater” tekstu Warzechy – czyż nie daje nam nieustających powodów do kpin, żartów i natrząsania się? Powodem oczywistym jest ten rozdźwięk między zadęciem , ważniactwem, gadaniem głupot, a licznymi opracowanymi przez pijarowskie oddziały ratunkowe PiS zmianami wizerunku prezesa na doraźne potrzeby polityczne.
Tak tez jest i tym razem.
Całe to expose i pomysły, którymi zachwyca się Warzecha – to nic innego jak STRACH i ucieczka do przodu.
Chodzi o to, by znowu „kupić” sobie glos mediów, ale także głos ludu, zyskać sympatię i opinię: „on się NAPRAWDĘ zmienił - jest teraz nieagresywny, skupiony na potrzebach Polski, PRACUJE. Dla Polski, która jest przecież dla niego najważniejsza.”
Po co tyle zachodu i starań? Po co uruchamianie lawiny przychylności skoro wybory dopiero za trzy lata?
Ano moi drodzy – pisowski prezes zobaczył przed sobą widmo Trybunału Stanu!
„Wniosek o postawienie Jarosława Kaczyńskiego i Zbigniewa Ziobry przed Trybunałem Stanu jest już gotowy” - powiedział w RMF FM Grzegorz Schetyna. O tym, czy trafi on pod głosowanie Sejmu, zadecyduje klub PO. „Jesteśmy po ostatnich konsultacjach. Mamy wiedzę na temat legislacji, całego procesu” - dodał.
Znanymi z komuny metodami propagandowymi, jak zawsze to czyni, Kaczyński postanowił to widmo od siebie odsunąć robiąc ludziom wodę z mózgu.
To jest działanie wyłącznie we własnym interesie Kaczyńskiego!
Kaczyński stara się o to, by wzbudzając sympatię mediów i elektoratu doprowadzić do wywołania odpowiednich nastrojów w Platformie Obywatelskiej. Nastrojów, kiedy ludzie PO będą mówić: „Wniosek do TS? – Może jeszcze nie teraz, poczekajmy, opinia społeczna nie jest na to przygotowana.”
Udawało mu się to wiele razy. I myśli, ze uda się teraz Zaangażowani są w to wszyscy członkowie PiS, którym nakazano mówić to samo, co dotąd , ale łagodniej, grzeczniej bez tak typowego chamstwa i agresji. Kilku nawet „zdjęto” z wizji i fonii.
Bo w tej sprawie czas gra na korzyść Kaczyńskiego. Jeśli postępowanie przed TS nie rozpocznie się przed upływem kadencji sejmu - po wyborach trzeba by było procedurę wnioskową przygotowywać od nowa.
Samo złożenie wniosku nie wystarczy. Sędziowie TS muszą mieć czas na zapoznanie się ze sprawą i przygotowanie do niej. A mogą z tym też zwlekać, przeciągać, nawet nie celowo (chociaż taki Romaszewski – kto wie?), a po prostu w wyniku zaabsorbowania wcześniej prowadzonymi sprawami. A przecież ma być też wniosek w sprawie Zbigniewa Ziobry.
Oczywiste jest więc, że im później wniosek o postawienie Kaczyńskiego przed TS do TS trafi – tym większa szansa, ze do procesu przed TS w tej kadencji nie dojdzie.
I o to idzie ta cała szopka z programem ratowniczym dla Polski, gdzie uwodzi się naiwnych frajerów niemożliwymi do zrealizowania .postulatami świetnych płac, wyższych emerytur i obniżenia wieku emerytalnego, które każdemu muszą się podobać, bo każdy chciałby mieć dużo pieniędzy i wszystko dostawać od państwa jeśli nie za darmo, to bardzo tanio.
Kto za to miałby zapłacić – o tym się nie mówi – tego frajerzy wiedzieć nie muszą, bo przecież to oni za to zapłacić by musieli.
Frajerem nie jest Warzecha, który musi sobie doskonale zdawać z tego sprawę, kiedy pisząc swoje propagandówki wciska Polakom „męża stanu” Kaczyńskiego jak „dziecko w brzuch” On przynajmniej zarabia już teraz na tej całej Kaczyńskiej hucpie.
Mam nadzieję, że zarówno Polacy, jak i media, ale przede wszystkim ludzie Platformy Obywatelskiej nie dadzą się nabrać na ten kolejny, populistyczny, tandetny numer Jarosława Kaczyńskiego !
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,12447078,Schetyna__Wniosek_o_Trybunal_Stanu_dla_Kaczynskiego.html
http://sondaz.wp.pl/kat,27417,wid,14900572,wiadomosc.html?ticaid=1f233
Virtual Pet Cat for Myspace Renata Rudecka-Kalinowska
Gdybyśmy przyjęli założenia czysto moralne, to byśmy nigdy niczego nie mieli/Jarosław Kaczyński/
"Będę konsekwentny w odzyskiwaniu dla ludzi PiS urzędu po urzędzie, przedsiębiorstwa po przedsiębiorstwie, agendy po agendzie. Odzyskamy te miejsca, których obsada zależy od państwa. PiS musi tam rządzić. Trzeba jasno powiedzieć, że 16 miesięcy po wygranej PiS żaden działacz czy zwolennik naszej partii, który wykrwawiał się w naszych kampaniach wyborczych, nie może cierpieć głodu i niedostatku. Ci ludzie muszą w satysfakcjonujący sposób przejąć władzę w części sektora podlegającej rządowi".
/Jacek Kurski na Zjeździe Wyborczym PiS,4 marca 2007w Gdańsku:/
&
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka