Renata Rudecka-Kalinowska Renata Rudecka-Kalinowska
1651
BLOG

Rozterki propagandysty - Częśc II

Renata Rudecka-Kalinowska Renata Rudecka-Kalinowska Polityka Obserwuj notkę 96

Czas na bal... na bal...
Czy pamiętacie jeszcze, jak to się miał odbyć prezydencki bal, o którym Michał Kamiński mówił, że przyjedzie nań kilkadziesiąt koronowanych i niekoronowanych głów państw a wśród nich będzie BRYLOWAŁ Lech Kaczyński?

Pamiętny pył wulkaniczny wyleczył PiS z marzeń o tańczących i tłumnie paradujących głowach państw, ale nie wyleczył z marzeń o brylowaniu. Tym razem brylować ma Jarosław Kaczyński pośród krajowych tuzów ekonomii.

Doktór/ur Kaczyński legitymujący się doktór/uratem z prawa (doktór, lub doktur – cholera wie jak jemu się to pisze, w tym trudnym dla niego  polskim języku, tak właśnie wymawiane przez niego słowo) organizuje bowiem debatę ekonomiczną z udziałem ludzi, z których spora część dowiaduje się z o tym fakcie z mediów i bez udziału tych, którzy mają rzeczywisty wpływ na ekonomię w państwie.

Już widzę, jak tłumnie będą się pchać na ową debatę ludzie cenieni w środowisku ekonomicznym, uczestnicy Forum Ekonomicznego, którzy za partnerkę do dyskusji mieć będą pisowskiego eksperta ekonomicznego, z zawodu etnografkę, świeżo po kursach dla księgowych, Beatę Szydło.

A wszystko ma jeden cel: skoro nie ma sposobu, by podnieść Kaczyńskiego do rangi równej premierowi czy prezydentowi państwa, skoro wygłaszane przez niego „expose” budzą śmiech i politowanie – szuka się sposobu, by go uwiarygodnić, chociażby poprzez wspomniane brylowanie.

Łukasz Warzecha  swój komiczny i wyśmiany publicznie tekst, będący krytyką Kaczyńskiego, nie wiedzieć dlaczego pisaną w prostracji, napisał jeszcze zanim ogłoszono zapisy na bal ekonomiczny.
I aż nie chce się pisać o bredniach tego pana, ale rzecz ma szerszy wymiar i dotyczy nie tylko Warzechy. On stanowi zaledwie wzorcowy przykład postawy wielu ludzi mediów, którym zrobiło się gorąco w obliczu nadchodzących zmian i szukają rozpaczliwie kogoś, kto ich przytuli i napcha konta dobra kasą. Co głupsi uwierzyli w zbawczą moc Kaczyńskiego i słabość premiera Tuska i na chwilę odżyła w nich głupia buta. I nadzieja na to, że wreszcie dobry Bóg ześle na Polskę kataklizm ekonomiczny, jak marzy się Warzesze:
„To, co mogłoby wpłynąć mocniej na notowania PO, to sprawy dotykające jej wyborców bezpośrednio, przede wszystkim związane z pogorszeniem sytuacji ekonomicznej. To prawdopodobnienastąpi, ale dopiero za jakiś czas”. /podkreślenieRRK/
 
Stąd też tak szeroko i z zachwytem „niezależnych” dziennikarzy pisowskich, omawiana jest w mediach perspektywa owego balu.

Oczywiście przytomni ludzie śmieją się z tego, bo psu na buty taka debata, jeśli odbywa się poza sejmem, nie uczestniczą w niej rządzący i wpływu na realne zdarzenia polityczne  mieć nie będzie – a brylowanie Kaczyńskiego z kolejnym, osiemdziesiąty szósty raz zmienionym wizerunkiem, już nawet samych pisowców znudziło doszczętnie, zwłaszcza, ze coraz mniej są zachwyceni utrzymywaniem dobrego samopoczucia swojego prezesa, który przegrywa wszystko, co jest do przegrania.

Norman Davies, w świetnym wywiadzie przeprowadzonym przez Macieja Nowickiego dla Newsweeka , mówi „Tyle że rola PiS jest przeceniana. Większość Polaków nie jest już w stanie brać ich na poważnie”.

I ma rację.

A ja patrząc na tekst Warzechy, mam coraz mniejszą ochotę kpić z niego i się naśmiewać, bo co on winien, ze akurat taki jest?  Że oni WSZYSCY  akurat tacy są?

Ale skoro obiecałam – c.d.n.

 

http://polska.newsweek.pl/davies--bardzo-przepraszam-premiera,95619,4,1.html

http://sondaz.wp.pl/kat,27417,wid,14900572,wiadomosc.html?ticaid=1f220&_ticrsn=5


A poza tym, czy można poważnie traktować środowisko TAKICH ludzi:

 

http://www.se.pl/wydarzenia/kraj/agent-tomek-pije-pod-plotem-wideo-tylko-na-sepl-tajna-misja-obalic-lomze_277964.html

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/super-express-przylapal-agenta-tomka-pil-piwo-pod-,1,5240694,wiadomosc.html

Virtual Pet Cat for Myspace Renata Rudecka-Kalinowska   Gdybyśmy przyjęli założenia czysto moralne, to byśmy nigdy niczego nie mieli/Jarosław Kaczyński/     "Będę konsekwentny w odzyskiwaniu dla ludzi PiS urzędu po urzędzie, przedsiębiorstwa po przedsiębiorstwie, agendy po agendzie. Odzyskamy te miejsca, których obsada zależy od państwa. PiS musi tam rządzić. Trzeba jasno powiedzieć, że 16 miesięcy po wygranej PiS żaden działacz czy zwolennik naszej partii, który wykrwawiał się w naszych kampaniach wyborczych, nie może cierpieć głodu i niedostatku. Ci ludzie muszą w satysfakcjonujący sposób przejąć władzę w części sektora podlegającej rządowi". /Jacek Kurski na Zjeździe Wyborczym PiS,4 marca 2007w Gdańsku:/   &amp

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (96)

Inne tematy w dziale Polityka