Renata Rudecka-Kalinowska Renata Rudecka-Kalinowska
1573
BLOG

To nie jest tekst o mnie

Renata Rudecka-Kalinowska Renata Rudecka-Kalinowska Polityka Obserwuj notkę 59

Od czasu do czasu powstają notki o mnie, w których jacyś ludzie chełpią się, jak to dali mi odpór, jak to polemicznie mi coś udowodnili, jak to nie czytają moich tekstów, ale … i tu następują szczegóły i cytaty z tych „nieoczytanych” tekstów…

A ja nie zauważyłam ani tego odporu, ani tych polemik…

Za to otrzymuję dowody, że są stałymi, gorliwymi, fanatycznymi wręcz czytelnikami tego, co piszę. Że żywią się wręcz treścią mojego bloga, że jest im potrzebny, jak powietrze, że przenoszą emocje ze świata wirtualnego w świat rzeczywisty, że kontynuują ten swój jednostronny stosunek do mnie w innych miejscach, że znajdują we mnie i w treści moich słów temat na swoje życie.

Z góry zaznaczam, że ludzkie kompleksy, poczucie niedowartościowania, chęć zaistnienia za moim niejako pośrednictwem – jest tym, co potrafię zrozumieć i usprawiedliwić. Skoro nie mają innych możliwości…Usprawiedliwiam nawet głupotę i prostactwo, nieznajomość polszczyzny i buzujące w nich emocje.

Z kolei ich wynikająca z powyższego niemożność intelektualnego i etycznego sprostania innym komentatorom w ramach zwyczajnej rozmowy, dyskusji– usprawiedliwia ich lgnięcie do takich samych, jak oni. Daje to dość tragikomiczny efekt w postaci komentarzy pod wspomnianymi notkami – gdzie na ogół ci sami ludzie wyrażają po raz kolejny ten sam ból, te same pretensje i tę samą nienawiść do mnie.

I nawet nie chodzi mi o ten nieudolny język, jakim się posługują, starając się rozpaczliwie wyrazić, że zachowują dystans, że są ponad zwyczajne inwektywy i bluzgi, którymi na wszelkie możliwe sposoby, ich zdaniem „piekielnie inteligentne”, mnie obdarzają.

Tym, co uderza w tych notkach, jest całkowita, absolutna, porażająca w swojej jednoznaczności niemożność rozumienia świata, zdarzeń, ludzi.

Jakieś straszliwe upośledzenie społeczne, mentalne, czort wie zresztą, jakie jeszcze, które przemieszało tym biedakom wszystko ze wszystkim. Dobro ze złem, korzyść ze stratą, człowieczeństwo ze zbydlęceniem, ambicje ze świadomością własnej gorszości..

Tłumaczą więc sobie świat na swój sposób, według własnego pojmowania o co komu chodzi, naiwnie i prymitywnie zakładając, że intencje innych są podobne do ich intencji, jedynych, jakie znają.

I odgadując bardziej, niż pojmując, pełni wrogości do wszystkiego, co jest poza ich zasięgiem, do prawdy przede wszystkim - szukają podobieństw.

To nie jest tekst o mnie. To nie jest tekst o relacjach między mną a nimi – bo takich wzajemnych relacji nie ma. To nawet nie jest tekst o tych biedakach piszących o mnie.

To tekst o Jarosławie Kaczyńskim i spustoszeniu, jakie czyni w świecie wspólnoty ciasnych umysłów.

 „Pani tam pójdzie, pani posłucha, pani zobaczy, jak on mówi, jak on cierpi, jaki on jest naprawdę, to on jest królem Polski”

To jest tekst o krzywdzie, jaką wyrządził „ciemnemu ludowi”, spychając go w bagno brudnych emocji i każąc mu kupować swoje chore rojenia i kłamstwa.

To tekst o wyzwoleniu najgorszych ludzkich instynktów i graniu nimi.

To jest tekst, który pozwala zobaczyć nienawiść i zrozumieć, że bez niej Kaczyński i cały doskonale z niej żyjący jego świat, nie istnieją.

Virtual Pet Cat for Myspace Renata Rudecka-Kalinowska   Gdybyśmy przyjęli założenia czysto moralne, to byśmy nigdy niczego nie mieli/Jarosław Kaczyński/     "Będę konsekwentny w odzyskiwaniu dla ludzi PiS urzędu po urzędzie, przedsiębiorstwa po przedsiębiorstwie, agendy po agendzie. Odzyskamy te miejsca, których obsada zależy od państwa. PiS musi tam rządzić. Trzeba jasno powiedzieć, że 16 miesięcy po wygranej PiS żaden działacz czy zwolennik naszej partii, który wykrwawiał się w naszych kampaniach wyborczych, nie może cierpieć głodu i niedostatku. Ci ludzie muszą w satysfakcjonujący sposób przejąć władzę w części sektora podlegającej rządowi". /Jacek Kurski na Zjeździe Wyborczym PiS,4 marca 2007w Gdańsku:/   &amp

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (59)

Inne tematy w dziale Polityka