4 kwietnia
Wielka Środa
Zdrada - Judasz sprzedaje Jezusa za 30 srebrników
Bitwa pod Racławicami - zwycięstwo insurekcji kościuszkowskiej nad wojskami rosyjskimi.
„Wstępuję do NSDAP. Wiem, jest to dla niektórych pewnym zaskoczeniem, wobec mojej długiej, zbyt długiej przynależności do leśnych band, ale chcę w ten sposób spłacić dług wdzięczności wobec NSDAP za wystawienie mnie w wyborach do Reichstagu.”
To ma być porównanie do decyzji J.F.Libickiego wstępującego do PO.
Tym odrażającym tekstem „felietonista” jednego ze szmatławców niewątpliwie daje dowód swojego głębokiego katolicyzmu i poczucia polskości – no, ale przecież za zaszczyt, że jego tekstami zapychane są dziury w gazecie, do której nikt przyzwoity pisać nie chce, trzeba się sporo naśmierdzieć, uprzednio zasoliwszy dokumentnie własne sumienie.
Nie byłoby powodu pisać o jakimś śledziu, gdyby nie fakt, że jest nieformalnym przywódcą lokalnej ławicy, która bezmyślnie płynie za nim i dokonuje zwrotów pod jego komendę. A każdemu pomniejszemu śledziowi i szprotce wydaje się, że jeśli zbluzga kogoś znanego, znieważy człowieka, to dane mu będzie przesunąć się o kilka miejsc, a przynajmniej o jedno miejsce, w kierunku czoła ławicy. Jak posłowie PiS w fotelach sejmowych przesuwają się do Jarosława Kaczyńskiego, adekwatnie do osobistego braku honoru i według zasług dla partii ocenianych przez widzimisię jej prezesa.
A jak się zarabia na smoleńskim, nie tylko medialnym, biznesie pokazuje bloger RKatafrakta prezentując kolekcję okładek Gazety Polskiej Codziennie – codziennie sprzedającej Polakom nienawiść, kłamstwo i brednię.
I na tym tle lawirancki tekst Krysztopy na mile jedzie…. no tym czymś, co pachnie koniunkturalizmem i obłudą. Biedaczysko – robienie szpagatu jest bolesne w każdych czasach.
No i tak podsumowując, jaki wpływ mają media na durnych ludzi:
Bezczelność zawarta w powszechnie i kuriozalnie bezmyślnym stosowaniu określenia „rodzice Madzi” wobec pary osóbznanych z imienia i nazwiska,ponoszących odpowiedzialność (nie twierdzę, ze sprawców, to zbada sąd) za śmierć swojego dziecka. Ten wkurzający eufemizm – to, że nie mówi się: Bartłomiej Waśniewski i Katarzyna Waśniewska, której już prokurator postawił zarzuty – ale właśnie tak cieplutko, jakby chodziło o parę, która kupiła niemowlęciu ślicznego pluszowego misia. Taki słodki tatuś i mamusia, razem „rodzice Madzi” - a nie ludzie, którzy robią show ze swojego życia, w którym jest śmierć bezbronnej, malutkiej dziewczynki, którzy grają jakieś wstrętne role w podłym serialu, jakby koszmarna rzeczywistość ich nie dotyczyła, którzy dopuścili się karygodnych czynów zaniedbania życia własnego dziecka, nieudzielania mu pomocy i mataczenia, kłamstw, oszukiwania organów ścigania a wreszcie zakopania zwłok półrocznej Magdaleny, swojego dziecka, CZŁOWIEKA, jak martwego chomika w jakimś usypisku ruin, pod gruzem.
c.d.n.
Virtual Pet Cat for Myspace Renata Rudecka-Kalinowska
Gdybyśmy przyjęli założenia czysto moralne, to byśmy nigdy niczego nie mieli/Jarosław Kaczyński/
"Będę konsekwentny w odzyskiwaniu dla ludzi PiS urzędu po urzędzie, przedsiębiorstwa po przedsiębiorstwie, agendy po agendzie. Odzyskamy te miejsca, których obsada zależy od państwa. PiS musi tam rządzić. Trzeba jasno powiedzieć, że 16 miesięcy po wygranej PiS żaden działacz czy zwolennik naszej partii, który wykrwawiał się w naszych kampaniach wyborczych, nie może cierpieć głodu i niedostatku. Ci ludzie muszą w satysfakcjonujący sposób przejąć władzę w części sektora podlegającej rządowi".
/Jacek Kurski na Zjeździe Wyborczym PiS,4 marca 2007w Gdańsku:/
&
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka