Brednia naiwnej wiary

Tekst zupełnie niepolityczny

Na jednym z blogów cytowany jest wiersz, którego bohaterem jest anioł. Anioł piorący w pralce co wieczór swoje skrzydła i dzwoniący rano z budki do Pana Boga. Wiersz piękny i mądry. Jako autora podano Fiodora Dostojewskiego.

I tu wkraczamy w bzdurę i w bezmyślność ludzi, którzy bez zastanowienia ją powtarzają, Płycizna intelektualna – to dosyć częste zjawisko. Przejawiająca się w każdej niemal dziedzinie życia.

Także w polityce, o której dzisiaj, w tym tekście pisać nie będę.

Od dawna chodził za mną temat tej naskórkowej wiedzy, koślawej, przekłamanej, branej za prawdę, opartej jak kiedyś, na: „w telewizji mówili” lub „napisali w gazecie”.

Przykład znaleziony dzisiaj na blogach jest tym, czego mi było potrzeba, by w skrócie, w formie skondensowanej pokazać państwu, jak działa idiotyzm indoktrynacji, fałszywej wiedzy i budowania na tym jeszcze bardziej fałszywych mitów. Mitów, w których prawdą podawaną do wierzenia dokładnie w ten sam sposób, jak z Dostojewskim i tym wierszem, jest czyjaś uczciwość, bohaterstwo, antykomunizm, katolicyzm, ideowość, opozycyjność solidarnościowa i patriotyzm – bez oparcia o fakty. I co więcej, gdy poszukać faktów, stają się one dla owej „prawdy” miażdżącym zaprzeczeniem.

Że co? Że to jednak tekst polityczny?

No może i tak.

A jeśli tak - to czas na dowody prawdy;

Fiodor Dostojewski żył w latach 1821 – 1881 i zmarł w Petersburgu.

Pierwsza budkę telefoniczną ustawiono przed Staple Inn w High Holborn w Londynie w maju 1903 czyli 22 lata po śmierci Dostojewskiego.

Nieco „lepiej” jest z pralką – pierwszą skonstruowano w 1851 roku w Ameryce. Ale do użytku pralki zaczęły wchodzić także dopiero po śmierci pisarza, na przełomie wieków.

Zatem, nawet pomijając współczesny język tego wiersza ( nie każdy musi rozumieć język), użyte w nim przedmioty, słowa je określające i sens czynności przy ich pomocy dokonywany – nie mogły być znane Dostojewskiemu, któremu spora część życia upłynęła na zesłaniu i więzieniu.

Chłonięcie na słowo, na wiarę, przekazywanych informacji – prowadzi na manowce bredni.

Pamiętajcie o tym, zanim popiszecie się własną bezmyślnością i głupotą.