Na marginesie toczącej się /JEDNAK!/ debaty w sprawie ACTA.
Liczyli, że nagromadzenie spraw da im sukces. Lekarze, aptekarze, ACTA. Anonymus, kibole, młodzi zaangażowani… Pielęgniarze patologii. Chcieli, jak pisze jeden z nich, włączyć w sprawę protestu ACTA sprawę smoleńską. On sam chodził pod Stadion Narodowy w dniu otwarcia i namawiał. Jak przyznaje – bezskutecznie. Uznał więc, że młodemu pokoleniu brak patriotyzmu. Brak patriotyzmu?
Boże mój, ty widzisz i nie grzmisz?
Nie z powodu walki politycznej, która może być usprawiedliwiona, ale z powodu paranoicznej głupoty, nienawiści histerycznej, której upust w pisowskim wydaniu przyniosła śmierć Szymborskiej. Jakaś durna baba z tytułem profesorskim opowiada jakieś infantylne dyrdymały, jak to jej się Szymborska z Polską nie kojarzy, bo nie kojarzy się z wierzbami i polską przyrodą. Gdyby na podstawie takich znawczyń polskości, o literaturze nie wspominając, oceniać poziom polskiej kadry naukowej średniego szczebla (a mam tu jeszcze parę męskich nazwisk do kompletu – Kuźmiuk, Pasierbiewicz, Broda, Girzyński, Nowaczyk, Zybertowicz, Nowak, Krasnodębski, Bukowski) to rzeczywiście nie dziwi, ze polskie uczelnie lokują się na dalekich miejscach w rankingach.
Baba, jak baba, profesor - a durna. Zdarza się.
Ale Igor Janke jest rasowym dziennikarzem. I od niego można wymagać więcej. A tymczasem i on wpisuje się w tandetę pisowkich akcyjek, które dają się streścić w takiej oto myśli: nie udało nam się w żadnej z planowanych spraw. Jest zimna, mrozy a Tusk, jak zwykle gasi umiejętnie pożary. To teraz zastosujemy opór bierny i spróbujemy przetrzymać sprawę ACTA do wiosny, i wtedy znowu zorganizuje się kolejny „Smoleńsk”, zmobilizuje się Guzikiewiczów oraz Śniadków, młodych w sprawie Internetu i da się, być może, znowu dać w d… temu Tuskowi. Byle przed Euro 2012.
A ja się pytam – po co? Po co Igor Janke pcha się w takie mętne sprawy? Z jednej strony robi co może, żebrze o wywiad z Tuskiem - a z drugiej strony, staje się sam stroną (nie dziennikarzem opisującym zdarzenia) ale STRONĄ w sporze politycznym – i chce w tej roli pozyskiwać wywiady?
Nie wciągniecie młodych ludzi protestujących w sprawie ACTA w swoje, polityczne interesy – nie zachęcicie ich do udziału w WASZYM Smoleńsku, nie poszerzycie o nich bandyckich, kibolskich bojówek, po to by zatrzeć wrażenie wspierania Staruchów przez Romaszewskich i Kaczyńskich. Nie przejmiecie, nie zawłaszczycie z dziesiątkami Rybitzkych czy innych pisowskich, raczkujących propagandystów, ruchów, które są apolityczne, żeby stworzyć wrażenie i przy okazji zindoktrynować młodych ludzi przeciwko Platformie Obywatelskiej i Tuskowi – przenosząc ich sympatie na niewiele rozumiejącego z wolnego świata demokracji i wolnej Polski, starego już Kaczyńskiego i jego tępych, aroganckich nieuków – także tych, którzy są teraz obok Ziobry.
To wasz lot nad kukułczym gniazdem.
Nie obalicie rządu. Nie zamienicie normalnego europejskiego kraju w patologiczny dom wariatów według wyobrażeń Kaczyńskiego, któremu staracie się podać władzę na tacy, samych siebie sprowadzając do roli pielęgniarzy patologii.
Wybijcie sobie to z głowy.
Virtual Pet Cat for Myspace Renata Rudecka-Kalinowska
Gdybyśmy przyjęli założenia czysto moralne, to byśmy nigdy niczego nie mieli/Jarosław Kaczyński/
"Będę konsekwentny w odzyskiwaniu dla ludzi PiS urzędu po urzędzie, przedsiębiorstwa po przedsiębiorstwie, agendy po agendzie. Odzyskamy te miejsca, których obsada zależy od państwa. PiS musi tam rządzić. Trzeba jasno powiedzieć, że 16 miesięcy po wygranej PiS żaden działacz czy zwolennik naszej partii, który wykrwawiał się w naszych kampaniach wyborczych, nie może cierpieć głodu i niedostatku. Ci ludzie muszą w satysfakcjonujący sposób przejąć władzę w części sektora podlegającej rządowi".
/Jacek Kurski na Zjeździe Wyborczym PiS,4 marca 2007w Gdańsku:/
&
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka