Ze wszystkich sytuacji zachęcających do polemiki, najbardziej lubię takie, w których autorzy bezwiednie sami sobie zaprzeczają.
Z pensjonarskim charmem i naiwnością nastolatki, Janina Jankowska postanowiła wysforować się na czoło propisowskich dam w Salonie 24 i przebić liczbą wejść na jej blog oraz liczbą komentarzy wszystkie inne pisowskie damy.
Dam pisowskich rywalizujących o względy swoich pisowskich czytelników mamy tutaj dostatek. Przeważnie nienajmłodsze panie, starają się docierać do „szerokiej rzeszy odbiorców”, kusząc a to nieco kaleczonym językiem współczesnych nastolatków, a to opowiadaniami własnej prehistorii dowodząc, że się sroce spod ogona nie wypadło, a to wklejaniem „jutubków” - wszystko, by pokazać „jakie to my są na chodzie i na czasie”. Dość to zabawne, szczególnie w kontekście komentarzy na ich blogach… ale o komentarzach za chwilę.
Janina Jankowska zdecydowanie w tym gronie wiedzie prym. Nie stosując tandetnych prób udawania babci-kumpelki, prezentuje model kobietki, dość naiwnej, poruszającej się w sferze pozornych nieporozumień i rozkosznego roztrzepania – w istocie uprawia twardą, zdecydowaną, solidnie podbudowaną ideologicznie, publicystykę propagandową na rzecz PiS.
Nie inaczej jest z tekstem „To dziennikarze zapraszają Stefana Niesiołowskiego”, który ma być trampoliną na szczyty powodzenia w Salonie 24.
Nikt tak bowiem nie „rusza” pisowskiego środowiska, jak Stefan Niesiołowski. No, może jeszcze Władysław Bartoszewski lub Kazimierz Kutz..
Niesiołowski, jako temat tekstu blogowego jest 100-procentową gwarancją sukcesu.
A jednak okazuje się, że nie zawsze.
A czasem nawet staje się przyczyną klęski i zaprzecza intencjom autora.
Tak jest w tym przypadku.
Nie tylko dlatego, że także do samej Janiny Jankowskiej, często zapraszanej przez dziennikarzy można z powodzeniem odnieść jej własne słowa:
„Wg zasad sztuki dziennikarskiej do programów tv i audycji radiowych zaprasza się gości z bardzo określonych powodów. Sam fakt, że ktoś pełni jakąś funkcję to za mało. Musi mieć szczególną wiedzę, kompetencje, być bohaterem, uczestnikiem, świadkiem jakiegoś aktualnego zdarzenia, o którym robi się dany program.”
Konia z rzędem temu,. Kto wskaże, jaką to szczególną wiedzę, jakie kompetencje ma Janina Jankowska by wypowiadać się o Stefanie Niesiołowskim? I czy jest ona bohaterem, uczestnikiem, świadkiem jakiegoś aktualnego zdarzenia, o którym robi się programy w których sama występuje?
No nie jest. Korzysta z fuchy, z zaproszenia, jak wielu innych ludzi – i jest z tego faktu po prostu zadowolona. Powie jakieś kilka zdań – i odnotuje mały plus, małą lub większą satysfakcję, przy okazji rozglądając się za kolejnym zaproszeniem.
Zatem jej zdziwienie częstą obecnością w mediach Stefana Niesiołowskiego – nie wynika z nieznajomości mechanizmów medialnych, służących tworzeniu audycji publicystycznych.
To złość, czysta autentyczna złość osoby całą sobą służącej swojemu środowisku, grupie, lojalnej i oddanej, popycha Jankowską do dowalenia Niesiołowskiemu.
Złość o prawdę, jaką Niesiołowski boleśnie godzi w pisowskie brednie w tych samych mediach głoszone, i które po wczorajszej kompromitacji wywołują już tylko serdeczny śmiech Polaków.
Jankowska zarzuca Niesiołowskiemu bycie emanacją chamstwa przeciwników PiS. Mimo, że Niesiołowski nie używa wulgaryzmów, posługuje się precyzyjną, świetną polszczyzną i nigdy nie atakuje pierwszy. Jego wypowiedzi zawsze są odpowiedzią na słowa lub czyny ludzi PiS.
I potwierdzają prostą prawdę, że nieprawdą są zarzuty przeciwko niemu, jakie wysuwa Janina Jankowska.
Bo jeśli już szukać emancji środowiska to wystarczy przeczytać komentarze na jej blogu. Niemoderowane chamstwo lejące się szeroką strugą, wulgaryzmy, prześciganie się w prostackich obelgach, bluzgach i złorzeczeniach, kłamstwach i oszczerstwach, emocje wyłączające działanie mózgów – dowodzą, że istotnie Janina Jankowska ma szanse stać się pierwszą damą pisowskiego światka w Salonie 24 i może nie tylko w Salonie 24, jeśli uda jej się zdetronizować Jadwigę Staniszkis – dotąd nieprześcignioną w umiejętności dezawuowania samej siebie.
Na koniec mój komentarz do tekstu Janiny Jankowskiej na jej blogu, który uczynił mnie bohaterką większości komentarzy. Komentarzy, których bezsilna nienawiść wywołuje mój uśmiech.
@Janina Jankowska
Patologią jest obecność w mediach ludzi PiS, bez względu na to czy są ziobrystami, kaczystami czy pjonkami.
Co ma do powiedzenia Kaczyński, Brudziński, Szydło, Kempa, Ziobro, Kurski, że o fryzjerczykach nie wspomnę? No co?
Prezentują swoje mierne intelekty, powtarzają zbitki słowne z pisowskich przekazów dnia, obrażają ludzi, a rząd, prezydenta i premiera w szczególności.
Rozumiem, że dla mediów stanowią coś w rodzaju kabareciarzy, którzy ożywiają senną atmosferę wywołując śmiech Polaków.
Profesor Niesiołowski jest jedynie komentatorem ich wypowiedzi, ich zachowań - a że robi to trafnie, celnie i boleśnie - to jego obecność w mediach jest doskonałym równoważnikiem całej czeredy pisowskiej.
Więc może niech pani zacznie od pytania, co w mediach robią niemoralne GŁĄBY, których ani intelekty, ani zalety moralne nie stanowią żadnej podstawy do zapraszania i prezentowania zawartości ich głów.
Jestem przekonana, że jeśli znikną z mediów ludzie PiS - zniknie profesor Niesiołowski.
Ale póki jest, jak jest - dzięki mu za to, że jest!
RENATA RUDECKA-KALINOWSKA 1005 44131 | 25.01.2012 17:09|| zablokuj
http://janinajankowska.salon24.pl/384928,to-dziennikarze-zapraszaja-stefana-niesiolowskiego
Virtual Pet Cat for Myspace Renata Rudecka-Kalinowska
Gdybyśmy przyjęli założenia czysto moralne, to byśmy nigdy niczego nie mieli/Jarosław Kaczyński/
"Będę konsekwentny w odzyskiwaniu dla ludzi PiS urzędu po urzędzie, przedsiębiorstwa po przedsiębiorstwie, agendy po agendzie. Odzyskamy te miejsca, których obsada zależy od państwa. PiS musi tam rządzić. Trzeba jasno powiedzieć, że 16 miesięcy po wygranej PiS żaden działacz czy zwolennik naszej partii, który wykrwawiał się w naszych kampaniach wyborczych, nie może cierpieć głodu i niedostatku. Ci ludzie muszą w satysfakcjonujący sposób przejąć władzę w części sektora podlegającej rządowi".
/Jacek Kurski na Zjeździe Wyborczym PiS,4 marca 2007w Gdańsku:/
&
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka