Dzisiaj tekst osobisty i odnoszący się do Salonu 24.
Na mój temat powstało w Salonie 24 wiele tekstów pisowców, którzy zarzucają mi różne mniej lub bardzie wyimaginowane rzeczy, najczęściej będące dowodem ich frustracji, kompletnego niezrozumienia słowa pisanego ale przede wszystkim poczucia: biją naszych, to i ja przywalę.
No i odwijają się lepiej lub gorzej, najczęściej komicznie – zyskując, jako autorzy tych wywołujących zainteresowanie krytyk RRK szczyty swojej własnej popularności. Jednorazowe, ale...zawsze lepiej to niż przemijające bez echa ich inne teksty.
Doceniam w tych tekstach jedno: ich szczerość. Szczerość oburzenia na mnie, szczerość prezentowanej nienawiści, szczerość bezsilnej wściekłości.
Przyznają się w tych tekstach do nieustannych, zmasowanych wysiłków swojego środowiska w bombardowaniu administracji Salonu 24 domaganiem się „zrobienia z nią czegoś”, co zamknęłoby mi usta. Ich prawo. Ich prawem, prawem ludzi ubogich intelektualnie z zachwianą moralnością, jest obrzucanie mnie obelgami, bluzgami, przypisywaniem mi niestworzonych rzeczy, zwłaszcza dotyczących mojego życia osobistego.
Zbierają się pod tymi tekstami i komentują je ludzie, których niechęć, by nie powiedzieć nienawiść do mnie pozbawia resztek wstydu i poczucia przyzwoitości ale kompromitują się też tacy, których zdarzało mi się potraktować jako niegłupich partnerów w dyskusji.
Tych notek blogowych na mój temat są w Salonie 24 setki.
Czytam je zawsze z rozbawieniem i refleksją nad marną kondycją pisowskiego ludu.
Na ogół nie komentuję – bo nie ma czego komentować.
Jednak pojawił się tekst, który dowodzi, jak łatwo jest manipulować nienawiścią i sterować głupotą. Tekst, w którym pod moim, MOIM, komentarzem zawartym w słowach, które napisałam:
Wolność wypowiedzi nie oznacza wolności głupoty i chamstwa.
umieszczono długi komentarz kogoś innego, pochodzący z dyskusji na moim blogu i zrobiono to tak sprytnie, że czytelnik może przypuszczać, ze jest to mój komentarz. Umieszczono, co prawda link do tego komentarza, ale nie zmienia on w niczym manipulacji prawdą wynikającą z treści tego donosu. Donosu, bo taki ma ten tekst charakter.
Komentarza, w którego ostatnim akapicie autor stwierdzał, że nie będzie mieć pretensji, jeśli ten komentarz usunę z powodu zbyt ostrego języka i usprawiedliwiał swoje emocje – już nie ma na moim blogu. Nie da się więc dokonać porównania jego całej treści z cytowanym fragmentem. Nie wiem czy usunęła go administracja. Raczej usunął go sam autor, uznając, że przekroczył granice. Nie ważne. Trudno.
Jest natomiast moja odpowiedź na ten komentarz:
@Realny
Pana wpis rozumiem. Nie usunę go, mimo ostrego języka. Jest w nim prawda.
RENATA RUDECKA-KALINOWSKA 962 41663 || zablokuj
Nie trzeba specjalnie dużo by zachęcić tłuszczę do wycia i wyżywania się na mnie – ale jeśli chodzi o SŁOWA – to wolę, jeśli bluzgi płyną spowodowane tym, co sama napisałam, a nie tym, co napisał ktoś inny, na dodatek sprytnie okrojony i podany jako cytat wyjęty z kontekstu.
Wiem, że prawda – to pojęcie obce zwolennikom PiS, że za przykładem kłamiącego prezesa PiS uznali kłamstwo, oszczerstwo, insynuację, manipulację za dopuszczalne narzędzie walki z większością Polaków, którzy takich metod od czasów stalinowskich mają serdecznie dość i nie akceptują – co wyrażają przede wszystkim w wyborach, przeganiając ludzi Kaczyńskiego i jego samego z polityki i nie dopuszczając ich do władzy w Polsce.
I nie mam na myśli tylko tej jednej sprawy, która dotyczy mnie.
PiS i jego ludzietak wami manipulują zawsze, sterują, szczują was i napuszczają – podsuwając wam spreparowane fragmenty prawdy, tendencyjne interpretacje, fałszywki często SBckiego pochodzenia, zakłamane i nierzetelne opracowania „historyków”, którzy zapomnieli przytoczyć te fakty, które zaprzeczają ich tezom i są korzystne dla niszczonych przez nich postaci, opinie ludzi zindoktrynowanych lub cynicznych wazeliniarzy liczących na karierę – licząc zawsze na jedno: na waszą naiwność lub głupotę. Jedynym skutkiem tego jest erupcja chamstwa stawiająca was poza nawiasem ludzi myślących i umiejących świadomie przetwarzać informacje.
To właśnie chciałam wam powiedzieć.
Dla waszego dobra.
Na koniec zamieszczę inny komentarz tego samego autora, z dyskusji na moim blogu. Jest w nim ta sama prawda.
02.10.2011 21:29
Mam nadzieję, że też dożyję takich czasów, że młodzi nie będą wiedzieć czym był PiS.
Ale tutaj mało ludzi zrozumie co Pani ma na myśli.
Oni może i żyją w Matrix-ie, ale moim zdaniem bardziej odpowiednia nazwa to - "Folwark Zwierzęcy"
Gdzie Napoleon (porównanie osoby według wzrostu byłoby złośliwe, a złośliwość jest u mnie na szarym końcu) mówi Im jak żyć i w co wierzyć.
To nic, że napisy na ścianie stodoły "wyglądają inaczej niż przedtem", że ktoś coś dopisuje, wymazuje. To są wyznawcy, a tacy są analfabetami, nie doczytają. Squealer czy Krzykała wytłumaczą Im właściwy kierunek i to dla Nich wystarcza.
Proponuję zająć się tematyką opisującą jakby Jarosław Kaczyński prowadził kampanię i politykę wobec przeciwnika politycznego, którym byłby ... Jarosław Kaczyński.
Słyszelibyśmy o "porażających faktach z życia rodziny", "niebywałych dowodach uległości wobec komunistów" na pewno słowo -"zaprzaństwa" by wyszło przy okrągłym stole magdalence, czy też "największa finansowa afera III RP" finansowanie PC inne "arty" itd itp.
Ale wyznawcy nie zrozumieją. Nocne dopisywanie i zmiana haseł na ścianie stodoły w IV RP było wystarczająco bolesne dla Polski, że już naprawdę wystarczy.
W pewnym 15 tys mieście zbudowano w ostatnich 4 latach 3 ronda, oczyszczalnię ścieków, odrestaurowano wiele budynków i ulic, ale Radnym z PiS przeszkadzało tylko to, że jedno z rond miałoby nosić imię Bronisława Geremka. Stracili chłopcy na to rok plując się na każdej sesji miasta, to był ich jedyny wkład (podobnie jak - będziesz rządził tylko rozporządzeniami) . Niestety wygrali, ale dzięki temu szybciej będziemy chcieli zapomnieć "owocny" wkład PiSu w Wolnej Polsce.
Pozdrawiam
P.S. sorka za może zbyt wzniosłą i emocjonalną notkę, Normalnie staram się być bardziej wyluzowany, to podobno zdecydowanie lepsze dla serca.
http://www.youtube.com/watch?v=rlWGQOdcijs
RENATA RUDECKA-KALINOWSKA: Nie musisz wiedzieć czym BYŁ PiS
Virtual Pet Cat for Myspace Renata Rudecka-Kalinowska
Gdybyśmy przyjęli założenia czysto moralne, to byśmy nigdy niczego nie mieli/Jarosław Kaczyński/
"Będę konsekwentny w odzyskiwaniu dla ludzi PiS urzędu po urzędzie, przedsiębiorstwa po przedsiębiorstwie, agendy po agendzie. Odzyskamy te miejsca, których obsada zależy od państwa. PiS musi tam rządzić. Trzeba jasno powiedzieć, że 16 miesięcy po wygranej PiS żaden działacz czy zwolennik naszej partii, który wykrwawiał się w naszych kampaniach wyborczych, nie może cierpieć głodu i niedostatku. Ci ludzie muszą w satysfakcjonujący sposób przejąć władzę w części sektora podlegającej rządowi".
/Jacek Kurski na Zjeździe Wyborczym PiS,4 marca 2007w Gdańsku:/
&
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka