Brud

Mamy nowy rząd.

Czas posprzątać brudy.

Nie będzie rozbicia PiS. PiS nie może sobie pozwolić na rozbicie. To znaczy, nie może sobie na nie pozwolić niby rozpadła na dwie częsci wierchuszka PiS .Oni teraz muszą się trzymać razem. Bo to jest ICH interes.

Dlatego, jeśli nawet stworzą pozory dwóch odrębnych ugrupowań – to będzie jedynie takie 2 w 1. Podwójny głos jednego PiS.

Tym, co scala ludzi ze szczytów PiS jest brud.

A precyzyjniej rzecz ujmując, rozpoczęte wielkie sprzątanie brudu, jaki pozostał po krótkotrwałej, na szczęście, epoce IV RP.

Afery w koalicyjnym rządzie Kaczyńskiego, nie tylko te z nadużywaniem władzy, układem i umarzaniem długów wobec Polski własnej partii, ale zwyczajnie kryminalne, łapówkarstwo, nawet seksafera i podejrzenie o gwałt, związek zawodowy „Solidarność” w charakterze bojówek, faszyzujący „narodowcy”, bandy kiboli handlujące narkotykami i bijące ludzi, przestępcy i gangsterzy i ich posunięte do morderstw porachunki, PZPRowcy i  uwłaszczona czerwona pajęczyna, ludzie od lewych ale dużych interesów. Ta cała lewizna, o której w szanujących się demokracjach pisze się, co najwyżej, w rubrykach kryminalnych – to środowisko, jakie skupił wokół siebie Jarosław Kaczyński, wsadził Polakom na łeb i przy jego pomocy usiłował zawładnąć Polską i nią rządzić.

I nadal chce.

Panie i panowie z PiS - jak mieliście czelność nobilitować takie środowiska i takich ludzi, okłamując nas, wmawiając nam, że macie szlachetne intencje. Jak mieliście czelność mieć poczucie, że zalewając Polskę tym brudem, działacie w imię polskiej racji stanu. Jak śmieliście poniżać miliony uczciwych, pracowitych, patriotycznych Polaków, wywyższając i stawiając w pierwszym rzędzie interes komuny równocześnie kłamiąc, że jesteście antykomunistami.Jak nie zawahaliście się przed graniem emocjami starych, niewiele rozumiejących, starych ludzi?

Wszystko, czego tylko się tknęliście, obrastało brudem. Przykrywanym tromtadracją hurrapatriotyczną pod zawłaszczanymi przez was sztandarami i świętościami Polaków.

Jak śmieliście okazywać tak jawnie, tak bezczelnie troskę nadzwyczajną o jakichś „Staruchów”, Olewników, Guzikiewiczów, i im podobnych?

Jak śmieliście zwyczajnych bandytów i patologię społeczną nazywać Narodem.

Jak nie wstyd tym waszym piewcom Rymkiewiczowi, Wolskiemu, Markowskiemu, Zybertowiczowi, Krasnodębskiemu, Nowakowi i innym na waszych usługach lżyć miliony uczciwych ludzi, nazywając ich kolaborantami, odmawiając im prawa do poczucia narodowego – tylko dlatego, że was nie chcieli, ze zrozumieli, kim jesteście i o co gracie, co jest waszym celem, i skutecznie, raz na zawsze, pozbawili was władzy.

Gdzie dzisiaj byłaby Polska, panie Jarosławie Kaczyński , gdyby nadal na pańskich sztandarach, jako dowód przeciwko Polsce, przeciwko tej tak przez was znienawidzonej III Rzeczypospolitej Polskiej, białoczerwone barwy plamiłby brud interesów rodziny Olewników?

Zanim jutro, po expose premiera Donalda Tuska, przy aplauzie miernot, jakimi się Pan otoczył, zabierze Pan głos, zanim znów użyje Pan tych samych, co zawsze, słów haniebnych, obraźliwych, oczerniających, niesprawiedliwych i bezprawnych - chcę by Pan wiedział, że pańskie słowa nikogo nie zwiodą, bo MY WIEMY!

 

http://www.tvn24.pl/-1,1724663,0,1,prokuratura-szukala-tasm-z-monitoringu-domu-krzysztofa,wiadomosc.html

 

http://www.tvn24.pl/-1,1724482,0,1,fundamentalne-sprzecznosci-i-luki-w-wersji-rodziny-olewnikow,wiadomosc.html