Mam 57 lat i kilka chorób, które, w statystykach dotyczących zmarłych, nazywane są towarzyszącymi. Byłem i jestem zwolennikiem szczepień.
Jednak informacje o preparacie AstraZeneca zasiały wątpliwości. Niska skuteczność, bardzo długi odstęp między dawkami, niepewność tego, jak działa na osoby starsze, niezatwierdzenie jej przez Szwajcarię i zawieszenie szczepień w RPA, to wszystko sprawia, że zacząłem się wahać.
Pracuję zdalnie, więc mam jeszcze trochę czasu na podjęcie decyzji. Ale nie będzie ona łatwa.
Inne tematy w dziale Rozmaitości