I co ma uczynić pełna wewnętrznego żalu wdowa przed telewizorem, gdy słyszy, że powinna być dumna ze swojego państwa, gdy wie ... gdy wie jak było naprawdę.
„Jest rzeczywistość medialna i rzeczywistość. I co ma uczynić człowiek, gdy rzeczywistości się kłócą – gdy w telewizorze widzi relację z ważnych obrad sejmu, i minister przedstawia "swoją" rzeczywistość. I gdy to samo powtarza drugi minister i trzeci, a także premier.
A marszałek sejmu pełniący obowiązki prezydenta mówi, że państwo zdało egzamin.
I co ma uczynić pełna wewnętrznego żalu wdowa przed telewizorem, gdy słyszy, że powinna być dumna ze swojego państwa, gdy wie ... gdy wie jak było naprawdę.
Pisałem dalej:
Do opinii publicznej płyną słowa z trybuny sejmowej o wszechstronnej pomocy organów państwa i wszelkich formach jej udzielenia, o natychmiastowym działaniu oraz zapewnienia o wszechstronnej pomocy członków rządu.
Do opinii publicznej płyną słowa marszałka sejmu o dumie z państwa, które zdało egzamin.
I w dwa tygodnie później czytam w „Naszym Dzienniku” słowa Pani Zuzanny Kurtyki, której mąż prezes Instytutu Pamięci Narodowej tragicznie zginął pod Smoleńskiem - mówi o „wewnętrznym żalu, który pozostanie na długo”.
To było w maju, wiele miesięcy temu. I dzisiaj, przed chwilą czytam na portalu "wPolityce" słowa (
LINK) Zuzanny Kurtyki:
„Smoleńskie Kłamstwo. Już wiem, że będę musiała z nim walczyć do końca życia”.
I reakcyjnie piszę co myślę, że te słowa zobowiązują blogerów salonu 24, wszystkich blogerów porozsiewanych po różnych platformach blogerskich, którzy od pierwszych dni po katastrofie, wbrew oficjalnej linii mediów, która chciała rozmiar tragedii pomniejszyć, żałobę i jej przeżywanie ośmieszyć, sprawę wyciszyć i zamilczeć, aby nieustannie poruszali wszelkie aspekty tragedii oraz katastrofy – a więc te słowa pani Zuzanny Kurtyki są zobowiązaniem dla blogerów. Pisząc górnolotnie – by zawsze byli tuż obok.
Jednocześnie aby ujawniali medialne kłamstwa, wychwytywali manipulacje. Aby informowali o faktach.
Nie zgadzamy się ze słowami – wówczas marszałka – a dzisiaj prezydenta Bronisława Komorowskiego, który mówił 3 maja 2010 na placu Piłsudskiego:
„W obliczu smoleńskiej tragedii współczesne państwo polskie zdało egzamin, zarówno konstytucja, jak i instytucje państwowe.Mamy prawo być dumni ze współczesnego państwa polskiego”
Inne tematy w dziale Polityka