„Nord Stream zablokuje rozwój gazoportu? Nie rezygnujemy z negocjacji z Niemcami”– to tytuł informacji na pierwszej stronie ONETU.
Klikamy i pojawia się nowy tytuł:
„Polska nadal nalega na zmianę ułożenia Gazociągu Północnego" - (LINK)
To dwa doskonałe infa. Polska nie rezygnuje i Polska nalega. Czytamy:
„Niemiecki minister transportu Peter Ramsauer przyjeżdża w najbliższy czwartek do Warszawy. Podczas tej wizyty ….”
– czyli jak gdyby przy okazji wizyty zamierzamy poruszyć problem … to bardzo dobrze, że wykorzystamy okazję, źle, bardzo źle, że tak po prostu bez okazji ktoś się nie udał do Berlina właśnie w tej sprawie
„Polska uważa, że ułożenie rury przez konsorcjum Nord Stream na głębokości 17,5 metra zablokuje rozwój portu…”
lecz
„Inwestor stoi na stanowisku, że nie może wkopać gazociągu w dno morskie - ingerując tym samym w środowisko naturalne Bałtyku”
A to doskonały argument – poprowadzenie rury długości ponad 1200 km po dnie zamulonego Bałtyku, Bałtyku pełnego pozostałości po II wojnie światowej nie jest ingerencję w naturę – a wkopanie rury – przypuszczam, że na długości np. kilometra jest ingerencją.
„Prezes wyraził nadzieję, że sprawa ta będzie jednym z głównych tematów rozmów przedstawicieli polskiego rządu z niemieckim ministrem Ramsauerem”
Tak jak przypuszczałem – to jest NADZIEJA, że panowie poruszą również ten temat.
Czytamy dalej:
"Może to być ostatnia sposobność, by przekonać niemieckie władze do próby wpłynięcia na Nord Stream, aby od razu zakopał rurę na tym odcinku" - przyznają polscy dyplomaci.
No jeżeli to jest ostatnia sposobność, to Polska coś przespała. Tutaj nie ma mowy – że nie rezygnujemy i nalegamy, tylko jest napisane – przekonamy władze niemieckie, by te wpłynęły.
Przekonamy do wpłynięcia – wprost doskonała pozycja negocjacyjna.
Okazuje się, że już wymieniono się stanowiskami, gdyż czytam dalej:
1. W odpowiedzi na polskie argumenty Niemcy powołują się na punkt 28 …
2. W punkcie tym zastrzeżono możliwość uzupełnienia …..
Czyli iskierka nadziei, ale Polska strona, w osobie Sergieja:
„Siergiej uważa jednak, że punkt 28. decyzji BSH jest zbyt nieprecyzyjny - by stanowił jakąkolwiek gwarancję dla polskiego portu”
Natomiast - „Zarząd Morskich Portów Szczecin i Świnoujście oprotestował już decyzję…”
Ale najważniejsze na koniec:
Rzecznik Nord Streamu Steffen Ebert powiedział PAP, że konsorcjum nie zmieniło swoich planów dotyczących ułożenia gazociągu, a realizacja inwestycji na niemieckich wodach przebiega zgodnie z harmonogramem.
Tak negocjujemy, tak dbamy o nasze interesy, tak walczymy, tak jesteśmy rozgrywani i ogrywani, kiwani i ośmieszani …. DYPLOMATOŁKI WRÓĆCIE - chcialoby się krzyknąć, albo i wrzasnąć.
PS. wszystko przy okazji jednej notki przeczytanej przed snem. Dobrego przesypiania rządzie PO. Obudzimy się ze wszystkimi członkami w nocniku.
Inne tematy w dziale Polityka