czyli rozterki przedsiębiorcy w lewackim świecie
1
Zamawiałem dziś kartki świąteczne. Przeglądając dostępne wzory i zastanawiając się czy zamówić 300 jednakowych czy po 100 w różnych wzorach od bardziej
tradycyjnych, chrześcijańskich po te zawierające życzenia zimowych świąt na papierze z recyclingu
2 (!).
Problem powstał gdy zacząłem się zastanawiać nad kryteriami przydziału kartek, komu wysłać religijne a komu świecko-toaletowe.
Polit-poprawność wpada tu kolejny raz w pętlę bez wyjścia. Prawo zabrania mi gromadzenia informacji o wyznaniu klientów, nie mogę zatem określić ile i jakich kartek potrzebuję oraz do kogo wysyłać je z okazji Świąt Bożego Narodzenia, do kogo z okazji "Gwiazdki" a do kogo z okazji Urodzin Proroka a komu z okazji urodzin Lenina (tu przydają się te kartki z recyclingu).
Z drugiej strony marksizm kulturowy przewiduje represje za narzucanie innym religii (chyba że jest to ekologizm, gejszewizm czy islam). To przecież
w imię polit-poprawności zamienia się nazwę "Święta Bożego Narodzenia" na Gwiazdkę. Neobolszewicy walczą o zakaz wywieszania "Merry Christmas", które
ma być zastąpione ""Season Greetings" czy "Happy Holidays". Brytyjska poczta w ramach neutralności światopoglądowej dystrybuuje kartki z pingwinami, bałwanami i reniferami, które bardziej kojarzą się z pozdrowieniami z zimowych ferii niż Świętami. Zatem z tego wynika że wysłanie życzeń świątecznych do niechrześcijanina to według lewaków dyskryminacja.
Tylko jak przy zakazie gromadzenia danych dotyczących wyznania mogę określić kogo mogą dyskryminować życzenia wesołych Świąt Bożego Narodzenia ?
W końcu zdecydowałem, to chrześcijańskie święto, cała ta neutralność prowadzi tylko do
dyskryminacji chrześcijan w ich własne święto. Dlaczego
wojująca neobolszewia chce ukraść chrześcijańskie święto i przerobić je na polit-poprawne obchody nie-wiadomo-czego ? Co to ma wspólnego z neutralnością ?
Chrześcijańskie święto zatem i kartka ma być chrześcijańska. Wybrałem 300 ślicznych kartek z cytatem z Biblii.
"For unto us a Child is born, unto us a Son is given"
Zatem namawiam wszystkich, ktorzy będą zamawiali kartki. Nie przyczyniajcie się do kradzieży świąt, nie zamawiajcie "poprawnych" kartek. Zamówcie
takie z Jezusem, Świętą Rodziną, nie z pingwinami i bałwanami.
1 Ze 90 % moich klientów pochodzi z Wielkiej Brytanii, kraju bardziej spustoszonego przez marksizm kulturowy niż Polska.
2 Wymagania nowej eko-religii, swoją drogą świadczącej o upadku cywilizacji. Papierem z recyclingu to można podetrzeć sobie tyłek nie wysyłać świąteczne życzenia.
PS. Muszę dodać że jestem niewierzący, to dla tych, którzy chcieliby określić mnie jako
ciemnego katola. A taki psikus lewacka zgrajo! ;)
Wnuk obszarnika, syn burżuja, wyzyskiwacz klasy robotniczej ( dokładnie 6 osób), razem z synem zniewalamy w patriarchalnej rodzinie 2 kobiety:
jedną dużą, drugą małą.
"Jaskiniowy antykomunista", miłośnik jazzu i rajdów samochodowych.
*W przeprowadzce do normalności*
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka