Czy kapitan Iwulski jest kłamcą lustracyjnym?

Dokumenty IPN nie pozostawiają wątpliwości. Do 2016 roku były utajnione przed społeczeństwem i znajdowały się  w zbiorze zastrzeżonym.

I taki ktoś zostaje sędzią Sądu Najwyższego !!!

Chyba jasne jest już, że puczyści sięgają po stare i sprawdzone kadry. A konstytucja to tylko pretekst aby mieszać ludziom w głowach i rozhuśtać nastroje.