Harcownik Harcownik
316
BLOG

Wspomnień czar - wybory prezydenckie. Cz.1

Harcownik Harcownik Polityka Obserwuj notkę 2

Poniższy tekst dotyczy wyborów, które odbyły się 5 lat temu i przypomina prawybory Sikorski - Komorowski. Prawybory na wzór amerykański miały na stałe zagościć w partii POstępu, ale okazały się jednorazowym zabiegiem socjotechnicznym. Zabiegiem sprytnie pozwalającym na wydłużenie okresu prowadzenia kampanii wyborczej.

Tekst bez poprawek w wersji opublikowanej 18.03.2010 o godź 12:51

S'il vous plaît nowy spektakl trupy cyrkowej sous le titre DÉBAT

 

To, co proponuje PO i nazywa "Debatą", to zwykłe wygłupy.

Czy obywatele nie posiadają prawa do rzetelnej informacji? Czy politycy maja nas za idiotów?
Chyba tak, skoro debatą nazywają coś, co jest bardzo dalekie od rzeczywistego znaczenia tego słowa. Wiadomo, przygotowane pytania zadają partyjni członkowie. Pytania będą starannie dobrane i zapewne odpowiedzi również będą starannie przygotowane, bo jestem pewien, że pytania zostały odpowiednio wcześniej przesłane kandydatom.
To jest jawna polityczna reklama w nowym "stylu". Warto się zastanowić, czy nie odliczyć tego czasu, jako czasu przeznaczonego na kampanię wyborczą.

Co z tego wynika dla obywateli?
Absolutnie nic.
Nie sądzę, że dowiemy się czegoś nowego, wartosciowego i znaczącego dla polskiej racji stanu. Gdyby tak było kandydaci mogliby już dawno złożyć publicznie stosowne oświadczenia. Tego jednak nie uczynili. Te zdawkowe wypociny, bez składu i ładu, nie można nazwać ani programem, ani koncepcją, jak ma wyglądać prezydentura w wykonaniu kandydatów.
Żałosne...

Sens debaty w wykonaniu trupy teatralnej PO:
To przedstawienie jest dla was! To wy jesteście widownią i zachwycać się będziecie, nie tyle treścią, co raczej grą aktorów i choreografią.
Wszystko będzie starannie przygotowane, aby POzostało miłe wrażenie. Potem służalczy pismacy jeszcze conajmniej przez tydzień będą mogli piać z zachwytów i dowartościowywać kandydatów.

Co zostanie dla nas?
Może niesmak u tych, którzy od polityków oczekują zupełnie czegoś innego niż pokazów teatralnych. Może nie zostanie NIC, jak po filmie klasy "C", lub raczej zupełna PUSTKA, jak po jednym z odcinków tasiemcowej opery mydlanej.

Wnioski:
Ja do tego przedstawienia nie przywiązuje wagi i innym myślącym rozsądnie też to zalecam.
Nie warto poświęcać cennego czasu na te wygłupy.

Harcownik
O mnie Harcownik

Grafika z akcji #GermanDeathCamps. fot. Tomasz Przechlewski / CC 2.0 Akcja SEAWOLF - konkretny wymiar pamięci.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Polityka