Blogerka Anita znana głównie z infantylnych i nieprzemyślanych wpisów postanowiła dzisiaj zagrać padliną.
Wyskrobała więc, wierszyk o hienie.
Tam, gdzie padlina od razu pojawiła się RR-K, która monitroluje i wspiera swoim "autorytetem" takie bzdury. Błyskawicznie przeciwników nazwała moralnymi inaczej - hipokryzja do kwadratu.
W odpowiedzi na wpisy przeciwników Anita napisała:
Cyt.: „Jak lubię różne zwierzęta, tak hieny zwłaszcza te cmentarne należy po-tępić...”
Z tym akurat się zgadzam, dletego postanowiłem skomentować jej wierszyk.
Treścią wierszyka jest interes na cmentarzu. Naturalnym więc skojarzeniem, jest słynne spotkanie biznesowe Sobiesiaka z Chlebowskim, które odbyło się właśnie na cmentarzu. Stało się ono przedmiotem postępowania karnego i wielkiego skandalu politycznego.
Wierszyk (zapewne wbrew intencjom autorki) doskonale odnosi się do tej sprawy.
Oto fragmenty wierszyka Anity o hienach cmentarnych:
Mam tak wiele do zrobienia,
Bo interes źle się kręci,
(...)
To niestety się obawiam,
Że mamony mi ubędzie,
Co z biznesem moim będzie…?
Zainwestowałam wiele,
(...)
Lecz ostatnio źle się dzieje…
Hiena jęczy, ciężko wzdycha,
Ulatuje już z niej pycha,
(...)
- Tu należałoby dopisać tylko, że bardzo się poci [dopisek mój]
Ten komentarz był tak trafny, że autorka od razu postanowiła go usunąć.
Niespodziewanie dla niej, agitacyjny wierszyk stał się niestrawny dla jej moralności ukształtowanej przez RR-K.
Pozdrowienia!
Także dla pań piszących „językiem miłości” zaczerpniętym wprost z rządowych SMS-sów!
Inne tematy w dziale Polityka