Po wyborach Macrona zapłonął Paryż, były podpalane samochody i demolowane miasto. To samo działo się 1-go Maja, miały miejsce kolejne pożary i demolka.
Mało kto z publicystów zauważył, że trzecie miejsce zajął osobnik (Jean-Luc Melenchon), który od wielu lat działał w organizacjach komunistycznych i trockistowskich, później przystąpił do Partii Socjalistycznej. Przed wyborami europejskimi w 2009 podpisał porozumienie z Francuską Partią Komunistyczną o utworzeniu koalicji wyborczej (tzw. Frontu Lewicy). W tym samym roku z ramienia tego bloku uzyskał mandat posła do Parlamentu Europejskiego. Francja stacza się do poziomu republiki rad.
Emmanuel Macron otrzymał 27,85 %
Marine Le Pen - 23,15 %.
Jean-Luc Melenchon, na którego głos oddało 21,95%.
Przeciwnik NATO, zwolennik Putina - to cecha wszystkich francuskich polityków. Czemu Tusk, chce aby w Polsce zawitał ponownie komunizm? Wszyscy wyżej wymienieni francuscy politycy byli sceptyczni wobec Konstytucji dla Europy, wszyscy chcą renegocjacji traktatów UE, lub takiego jej przekształcenia, aby Francja czerpała profity z kolonii środkowo-europejskich.
Pomimo embarga Francja zaopatrywała Rosję w systemy woskowe, np. kamery termowizyjne. Przypominam plan sprzedaży dwu okrętów śmigłowcowo-desantowych Mistral, które miały być zdolne do transportu dziewięciuset żołnierzy piechoty morskiej, dwudziestu śmigłowców oraz kilku kutrów desantowych wewnątrz doku zabudowanego w kadłubie. Broń o przeznaczeniu typowo ofensywnym. Po protestach kilku państw, w tym Polski, kontrakt został zablokowany a złożone we Francji Mistrale nie popłynęły do Rosji. Jednak, jak ćwierkają wróbelki, Polska miała zrekompensować Francuzom straty, zamawiając u nich sprzęt wojskowy. Francuzi mieli być preferencyjnie traktowani. Co za bezczelność! Zwłaszcza, że nowy kontrakt francusko-rosyjski został ponownie zawarty i Rosja sama sobie zbuduje Mistrale w oparciu o Francuskie plany i technologię. Nowe okręty, kto wie, może będą użyte w kolejnej odsłonie konfliktu na Ukrainie albo w państwach bałtyckich lub w Polsce. Wszelkie tego typu działania powinny być oprotestowane przez stronę polską i nie tylko, jako DZIAŁANIA WROGIE wobec państw sąsiadujących z agresywną Rosją. Państw wobec których Francja tylko udaje sojusznika. Podobno na Ukrainie krąży anegdota, jakoby Putin byłby skłonny do szybkiego zamrożenia konfliktu, pod jednym tylko warunkiem, aby Macron przestał w końcu do niego wydzwaniać.
W tę nieprzyjemną farsę wpisuje się Donald Tusk. Nie mam czasu, ale warto byłoby przypomnieć, co było przedmiotem targów - co Donald Tusk obiecał Francuzom, w zamian za poparcie jego kandydatury na stanowisko przewodniczącego Rady UE. Nic dla Polski nie zrobił, to może Tusk pochwali się, jak spełnił obietnice składane zagranicznym politykom, którzy go poparli?
Inne tematy w dziale Polityka